Rodzina jest najważniejsza, czyli jak Prawo i Sprawiedliwość doprowadziło nepotyzm do perfekcji
Krzysztof Sobolewski jest dyrektorem zarządzającym i szefem komitetu wykonawczego partii Jarosława Kaczyńskiego oraz posłem. Przed rokiem był też pełnomocnikiem komitetu wyborczego Andrzeja Dudy. Na ślubie pary w 2017 roku gościł sam Jarosław Kaczyński. Niedługo potem żona Krzysztofa Sobolewskiego zaczęła zarabiać - i to bardzo dużo - w państwowych spółkach. Sylwia Sobolewska została członkiem rady nadzorczej Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów i jest nim do dzisiaj. W latach 2018-20 zasiadała też w radach nadzorczych PKO TFI i Centrum Badań Jakości. Została też powołana do rad nadzorczych dwóch spółek, których Orlen jest 100-proc. właścicielem: Anwilu (od 10 grudnia 2019 r.) i Orlen Paliwa (od 3 stycznia 2020 r.).
Na to wszystko poseł Sobolewski twierdzi, że on nic nie wie i jako ostatni dowiaduje się o tym, gdzie jego żona pracuje.
Karolina Lewicka przypomina, że nepotyzm był uprawiany za każdych rządów, jednak to Prawo i Sprawiedliwość "doprowadziło go do perfekcji". A najlepszym dowodem na to są kariery Stanisława Piotrowicza, Krystyny Pawłowicz i Łukasza Piebiaka.
- Jeżeli ubrudzicie sobie dla partii ręce, to bądźcie pewni, że parta was na lodzie nie zostawi, atrakcyjne posady się dla was znajdą - tak Karolina Lewicka określa sposób działania Prawa i Sprawiedliwości.