Zaskakująca decyzja PiS ws. kandydata na RPO. Głosowanie już podczas najbliższego posiedzenia Sejmu
- Złożyliśmy w piątek podpisy pod naszą kandydaturą na RPO; to ten sam kandydat, którego zgłasza PSL: prof. Marcin Wiącek - powiedział w rozmowie z dziennikarzami Ryszard Terlecki.
Jak wyjaśnił Terlecki, prof. Wiącek przekonał PiS swoją postawą. - Po przegranej z panią Staroń powiedział, że takie są reguły demokracji. Uznajemy, że zachował się z klasą. Liczymy, że będzie jakiś wiceprzewodniczący, który będzie jeszcze bliższy nam niż prof. Wiącek - powiedział.
Dziś o 16 upływa czas na składanie kandydatur na nowego RPO. To już szósta próba wyboru następcy Adama Bodnara, który - po decyzji TK Julii Przyłębskiej - musi opuścić urząd do 15 lipca.
Po decyzji PiS wybór Marcina Wiącka na nowego RPO wydaje się praktycznie pewny. Bo tego kandydata zgłosił już klub PSL, głosowanie za tą kandydaturą potwierdziły dziś też władze klubu Koalicji Obywatelskiej. Kandydatura prof. Wiącka ma też ogromne szanse na poparcie większości senackiej. A to właśnie Senat ma decydujący głos w sprawie wyboru nowego Rzecznika Praw Obywatelskich.
Jak zapowiedział Terlecki, głosowanie w sprawie wyboru nowego RPO odbędzie się podczas najbliższego posiedzenia Sejmu (7-8 lipca). - Może wreszcie ta długa, nieudana seria wyborów się zakończy - stwierdził wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS.
Do tej pory pięć razy parlament próbował wybrać następcę Adama Bodnara. Wszystkie próby skończyły się niepowodzeniem. Najpierw o stanowisko ubiegała - dwukrotnie - się prawniczka Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, ale nie zdołała zdobyć poparcia rządzącej prawicy. Potem w Senacie przepadło troje kandydatów, których wybrała sejmowa większość: Marcin Wawrzyk, Bartłomiej Wróblewski i Lidia Staroń. Wszyscy mieli poparcie PiS, a Wawrzyk i Wróblewski to członkowie partii Jarosława Kaczyńskiego.
Kim jest prof. Marcin Wiącek?
Marcin Wiącek urodził się w 1982 roku. Jest profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie kieruje Zakładem Praw Człowieka na Wydziale Prawa. Od 2007 roku jest pracownikiem Naczelnego Sądu Administracyjnego. Prof. Wiącek w latach 2014-2016 był kierownikiem aplikacji legislacyjnej Rządowego Centrum Legislacji, a w latach 2014-2018 był członkiem Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów.
- Jestem zaszczycony, że moją osobą zainteresowało się tak szerokie grono i zdecydowało się na wystawienie mojej kandydatury. Jestem człowiekiem nauki, od kilkunastu lat pracuję na Wydziale Prawa i Administracji UW, przez wiele lat zajmowałem się prawem konstytucyjnym, teraz zajmuję się prawami człowieka - mówił pod koniec maja, gdy opozycja przedstawiła jego kandydaturę na RPO.
-
Radlin jak śląskie Pompeje? Mieszkańcy żądają wyjaśnień. "Nie wiemy, co na nas spadło"
-
PiS boi się "Zielonej granicy"? "To nie Holland zrobiła z polskich funkcjonariuszy bandytów"
-
Generał Skrzypczak poruszony doniesieniami o inwigilacji. "Nie wiem, czym sobie zasłużyłem"
-
Co Błaszczak ujawnił w spocie, a co przemilczał? Ekspert odsłania kulisy manipulacji PiS
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
- Kinga Gajewska po zatrzymaniu dostała wsparcie od policjantów. "Było im strasznie przykro za to co się stało"
- Ukraina i Słowacja dogadały się w sprawie zboża. Kijów cofa skargę do WTO
- "Nie umią w te klocki". Sienkiewicz o błędach PiS w relacjach z Ukrainą
- MSWiA robi konkurencję Holland? Przed "Zieloną granicą" pojawi się rządowy spot
- Rząd opozycji zgrilluje PiS? "Wyborcy mają obiecane igrzyska i je dostaną" [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]