Prof. Wiącek jednak tak łatwo nie przejdzie jako RPO? Media: PiS wstrzymuje jego dokumenty
Już blisko tydzień minął od dnia, w którym Sejm zagłosował za kandydaturą prof. Marcina Wiącka na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Żeby mógł on zacząć pełnić urząd - musi być zaakceptowany także przez Senat. Ten nie może jednak zająć się sprawą, ponieważ marszałek Elżbieta Witek wciąż nie przesłała izbie wyższej stosownych dokumentów.
- W tej materii jest zdumiewające zjawisko. Sejm przekazuje dokumenty do Senatu. Z ostatniego posiedzenia wszystkie dokumenty dotarły, tylko nie profesora Wiącka, choć regulamin mówi, że Sejm powinien je przekazać niezwłocznie - mówił w WP marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Jak opisują media (m.in. "Gazeta Wyborcza" i Wirtualna Polska), powodem zwłoki jest niepokój, który miał się wkraść do otoczenia marszałek Witek - dotyczący tego, czy opozycja w Senacie poprze Karola Nawrockiego w głosowaniu nad nowym szefem Instytutu Pamięci Narodowej.
Co ma RPO do IPN? Otóż z nieoficjalnych doniesień mediów wynika, iż doszło do porozumienia między PSL (który formalnie wystawiał Wiącka jako kandydata na RPO) a Prawem i Sprawiedliwością. Porozumienie to miałoby polegać na tym, że partia Kaczyńskiego poprze Wiącka jako następcę Bodnara (i tak się stało), ale w zamian ludowcy w Senacie poprą Nawrockiego jako prezesa IPN.
"28 maja w sejmowym głosowaniu kandydata Prawa i Sprawiedliwości poparło trzech posłów Stronnictwa: Marek Sawicki, Jacek Tomczak i wicemarszałek Piotr Zgorzelski. Ludowcy przekonują, że żadnego dealu nie było. Ale nieoficjalnie powtarzają, że 'partyjny kandydat w IPN-ie nie jest tak szkodliwy jak upolityczniony rzecznik praw obywatelskich', więc gra jest warta świeczki" - opisuje "GW".
Najbliższe posiedzenie Senatu ma się odbyć w przyszłym tygodniu. Jak podaje "Wyborcza", PiS próbuje wymusić odwrócenie kolejności decyzji. Najpierw chce, by Senat rozpatrzył kandydaturę dr. Karola Nawrockiego na prezesa IPN, a dopiero potem wziął się za RPO.
Kim jest Karol Nawrocki?
Dr. Karol Nawrocki to 38-letni historyk po Uniwersytecie Gdańskim, także działacz społeczny, specjalista ds. zarządzania zasobami ludzkimi, a od kwietnia 2017 r. dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Jego sylwetkę przybliżył w TOK FM prof. Piotr Osęka z Instytutu Studiów Politycznych PAN.
- Jako dyrektor Muzeum II Wojny, dr Nawrocki dał się poznać jako bardzo sprawny realizator politycznej ideologii PiS-u, która sprowadza się do powtarzania całemu światu, że Polska jest największą, najbardziej cierpiącą ofiarą II wojny światowej - mówił prof. Osęka. >> Czytaj więcej na ten temat <<
-
"Zielona granica" w Białystoku. Agnieszka Holland: To, co władza mówi, nie robi na mnie wrażenia. Przeraża mnie coś innego
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Afera wizowa odbija się czkawką na drugim końcu świata. "Osoby zgłaszały problemy"
-
Takiej inwestycji Warszawa jeszcze nie widziała. "Myślę, że urzędnicy się przejęli"
-
Konfederacja w Katowicach. Pod Spodkiem buczenie. "Niech wiedzą"
- "Czemu rosyjska telewizja mówi do mnie po polsku?". "Doniesienia z putinowskiej Polski" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Brzetislav Danczak nowym ambsadorem Czech w Polsce. Pokieruje również misją dyplomatyczną w Kijowie
- Były szef PKW: Osób, które nie chcą wziąć udziału w referendum, nie można nazywać wrogami demokracji
- W mediach rządowych bezpłatny czas antenowy tylko dla PiS i Konfederacji. Jeden ważny szczegół
- Ochrona Morawieckiego poturbowała aktywistów klimatycznych na wiecu w Świdniku. Rzecznik komendanta SOP zabrał głos