Stanowczą wymianą zdań między marszałek Elżbietą Witek a posłem Konfederacji Grzegorzem Braunem rozpoczęły się w środę obrady Sejmu. Marszałek nie chciała dopuścić polityka do głosu, bo nie miał maseczki zasłaniającej usta i nos (choć w pomieszczeniach jest taki obowiązek).
- Zakłóca pan obrady Sejmu - mówiła Witek. Braun nic sobie z tych uwag nie robił. Podszedł do mównicy i chciał zabrać głos. - Proszę założyć maseczkę - powtarzała jak mantrę marszałek.
Witek wypomniała posłowi Konfederacji, że nie przedstawił żadnego oświadczenia lekarskiego, które wskazywałoby, że nie może nosić maseczki. - Przywołuję pana do porządku - krzyczała Witek.
Ostatecznie poseł zdania nie zmienił, maseczki nie założył i marszałek Sejmu wykluczyła go z posiedzenia.
Nie pierwszy raz poseł Konfederacji został wykluczony z obrad. Podobna sytuacja miała miejsce na posiedzeniu 7 lipca. Wtedy także Braun chciał zabrać głos - nie mając maseczki. Gdy Witek zwracała mu uwagę, odparł, że marszałek "ogranicza" mu "możliwość wykonywania mandatu.
Również w kwietniu został z tego powodu wykluczony z obrad przez marszałek Witek, w marcu zaś został upomniany przez wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego. Do podobnej sytuacji doszło podczas obrad w październiku ubiegłego roku.
Posiedzenie Sejmu. Jakie plany?
W środę po godz. 10 rozpoczęło się trzydniowe posiedzenie Sejmu; w pierwszej kolejności posłowie rozpatrzą prezydencki projekt ustawy ws. odbudowy Pałacu Saskiego; wieczorem posłowie zajmą się wnioskiem KO o wotum nieufności wobec szefa MEiN Przemysława Czarnka, po debacie odbędzie się głosowanie.
Początkowo politycy PiS podawali, że na tym posiedzeniu procedowany będzie również projekt zmiany ustawy medialnej, zw. "lex TVN". Ostatecznie jednak marszałek Terlecki podał, że projektem tym Sejm zajmie się 11 sierpnia.
