Reasumpcja głosowania - co dokładnie się wydarzyło. Takiego zamieszania w Sejmie dawno już nie było
W Sejmie od rana procedowano nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, nazywanej "lex TVN", bo uderza w Discovery, czyli amerykańskiego właściciela stacji z Wiertniczej. Podczas drugiego projektu na sali sejmowej doszło do burzliwej debaty, Marek Suski z PiS zgłosił poprawki i sprawa trafiła do komisji kultury. Ta zebrała się popołudniu i przyjęła ustawę ze zmianami proponowanymi przez Suskiego. "Lex TVN" dołączono do bloku środowych głosowań.
PiS przegrywa głosowanie o odroczenie obrad
Na początku środowych, popołudniowych głosowań Prawo i Sprawiedliwość przegrało kilka głosowań - opozycji udało się uzupełnić porządek obrad o kilka punktów, m.in. o informację rządu nt. organizacji Narodowego Programu Szczepień czy Krajowego Planu Odbudowy. Sejm poparł też wniosek o informację szefa NIK Mariana Banasia o działaniach instytucji publicznych związanych z organizacją wyborów kopertowych.
W tej sytuacji posłowie opozycji: Bartłomiej Sienkiewicz (KO) i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zgłosili wnioski o odroczenie obrad. Lider ludowców zaproponował, aby Sejm przerwał obrady do 2 września, do godz. 10. Powodem - jak uzasadniał - są zmiany, które nastąpiły w porządku środowych obrad. - Pan premier Morawiecki, pan minister zdrowia muszą się do tych punktów przygotować i nie może to być w pośpiechu robione. To trzeba zrobić rzetelnie, trzeba się naprawdę starannie nad tym wszystkim zastanowić - powiedział szef ludowców. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poddała ten wniosek pod głosowanie. Wcześniej zapowiedziała jednak, że ogłosi przerwę w obradach do 15 września.
W głosowaniu wzięło udział 456 posłów. Za odroczeniem obrad głos oddało 229, przeciwko - 227. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Wnioski opozycji poparły całe kluby: Koalicji Obywatelskiej, Koalicji Polskiej - PSL, Lewicy oraz koła: Polski 2050, Kukiz'15 i Polskie Sprawy. "Za" głosowało także pięcioro posłów związanych z Porozumieniem (Jarosław Gowin, Stanisław Bukowiec, Iwona Michałek, Magdalena Sroka i Michał Wypij), troje posłów niezrzeszonych: Ryszard Galla, Monika Pawłowska i Paweł Zalewski, a także wszyscy obecni na sali posłowie koła Konfederacji. Przeciwko wnioskowi KO i KP-PSL opowiedzieli się natomiast posłowie PiS (oprócz nieobecnych tego dnia w Sejmie: Violetty Porowskiej i Marka Wesołego) oraz dwóch posłów niezrzeszonych: Zbigniew Ajchler i Łukasz Mejza. W głosowaniu, oprócz dwojga posłów PiS, nie wzięło udziału także dwóch posłów Konfederacji: Grzegorz Braun i Konrad Berkowicz (nie wzięli udziału w żadnym ze środowych głosowań).
Konsternacja i reasumpcja
Wynik głosowania wyraźne zaskoczył posłów PiS i samą marszałek Sejm. Elżbieta Witek ogłosiła 15-minutową przerwę, która ciągle się przedłużała. W między czasie posłowie opozycji donosili, że po sali plenarnej krąży Marek Suski i zbiera podpisy pod wnioskiem o reasumpcję przegranego głosowania. Działacze Kukiz'15 zaczęli tłumaczyć się w mediach, że pomylili się w opozycji. Witek finalnie zwołała Konwent Seniorów. Po dwóch godzinach marszałek Sejmu ogłosiła, że głosowanie będzie powtórzone. - Ten wniosek powołuje się na to, że nie była podana data. Zasięgnęłam opinii pięciu prawników, którzy potwierdzili, że ten wniosek może być głosowany na tym posiedzeniu - oświadczyła i dodała: "Wina jest ewidentnie moja".
Podkreśliła, że w takiej sytuacji, która miała miejsce zgodnie z regulaminem Sejmu, decyzja należy do marszałek Sejmu. W związku z tym odbędzie się reasumpcja tego głosowania - oświadczyła. Po tych słowach Witek na sali rozległy się okrzyki: "oszuści, ile zapłaciliście".
Zgodnie z oczekiwaniami PiS wygrał głosowanie o reasumpcję. 229 posłów było za, jeden przeciw, a jeden się wstrzymał. Następnie jeszcze raz głosowanie wniosek Kosiniaka-Kamysza o odroczenie obrad. I tutaj niespodzianki już nie było. Za wnioskiem o odroczenie posiedzenia zagłosowało 225 parlamentarzystów, przeciw było 229, wstrzymała się jedna osoba. Nie głosowało pięciu posłów. Posłowie Kukiz'15 zagłosowali razem z PiS.
"Pani złamała prawo"
Cała sytuacja oburzyła polityków opozycji. - PiS nie szanuje żadnych przepisów i regulaminów. Jak przegra głosowanie, to szuka od razu możliwości odwrócenia wyniku. To naruszenie regulaminu Sejmu. A ten ma moc ustawy. A naruszenie ustawy w tym przypadku, powinno skutkować w przyszłości postawieniem Elżbiety Witek przed Trybunałem Stanu - grzmiał w TOK FM senator KO Marek Borowski.
- Straciła dzisiaj pani moralne i prawne prawo do pełnienia funkcji marszałek tej izby. Złożymy wniosek o odwołanie pani z funkcji marszałek Sejmu, bo nie godzi się, żeby osoba podejmowała decyzje w imieniu tej izby, łamiąc regulamin Sejmu - mówił w Sejmie Krzysztof Gawkowski z Lewicy.
Podobny wniosek ma też złożyć Koalicja Obywatelska. - Od momentu, kiedy Sejm przegłosował odroczenie obrad do 2 (września - PAP), jakiekolwiek decyzje dziś nie mogą zapadać - ocenił z kolei szef klubu KO Borys Budka. - W sposób nielegalny poddała pani pod głosowanie wniosek, który mógł być głosowany dopiero 2 września. Taka była decyzja Sejmu; to co pani robi, jest absolutnie nielegalne - dodał.
Następnie Sejm jak gdyby nigdy nic przeszedł do dalszych punktów głosowań. Wśród nich jest właśnie "lex TVN".
Posłuchaj podcastu!
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Gdyby nie on, Ruda Śląska mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. "To bardzo źle, że nie został upamiętniony"
-
Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"
- Mniejsze parówki, cieńszy papier toaletowy. Trwa masowe mydlenie oczu konsumentom