TK Julii Przyłębskiej: Ocena legalności wyboru naszych sędziów nie należy do europejskiego trybunału
- Art. 6 ust. 1 zdanie pierwsze Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, który przyznaje Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka kompetencje do oceny legalności wyboru sędziów TK jest niezgodny z konstytucją - orzekł w środę Trybunał Julii Przyłębskiej.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował wniosek w tej sprawie do Trybunału Julii Przyłębskiej w lipcu. W jego uzasadnieniu stwierdził, że kontrola konstytucyjności Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz) jest wydarzeniem bez precedensu w orzecznictwie TK. We wniosku zwrócił się o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisu Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, który mówi, że "każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym, albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej".
Zapis ten został zaskarżony w zakresie, "w jakim obejmuje on dokonywanie przez Europejski Trybunał Praw Człowieka oceny legalności procesu wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego w celu ustalenia, czy Trybunał Konstytucyjny jest niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym ustawą", a także w zakresie, w jakim pojęcie "sąd", użyte w tym przepisie, obejmuje TK.
Prokurator Generalny we wniosku wskazał też na wyrok ETPCz z 7 maja 2021 r. - wtedy Europejski Trybunał Praw Człowieka, orzekając w sprawie firmy Xero Flor, uznał, że Polska naruszyła przepisy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w zakresie prawa do rzetelnego procesu sądowego przez sąd ustanowiony ustawą.
Sprawa rozpoznawana przez ETPCz dotyczyła firmy, która pozwała Skarb Państwa, skarżąc wysokość odszkodowania z powodu zniszczeń na polu. Po wyrokach sądów niekorzystnych dla firmy skarga trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, który ją umorzył. Decyzję podpisał Mariusz Muszyński z Trybunału Julii Przyłębskiej. Firma postawiła zarzut, że to, jaki skład sędziowski rozpatrywał jej sprawę, naruszało konstytucję, i wniosła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. ETPCz przychylił się do jej argumentacji, uznając, że w polskim TK orzekał sędzia, który nie miał do tego prawa i uznał, że Polska powinna zapłacić firmie 3418 euro odszkodowania.
Karnista: Polskie władze chcą decydować, które wyroki są słuszne
Dr Piotr Kładoczny, karnista z Wydziału Prawa i Administracji UW, mówił w TOK FM, że Zbigniew Ziobro "atakuję Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, ponieważ nie podoba mu się wyrok, który zapadł w Europejskim Trybunale Praw Człowieka". - To jest początek takiego zabiegu, z którego będzie wynikało, że wyroki ETPCz, które nie podobają się obozowi rządzącemu, będą kwestionowane i zaskarżane do Trybunału Konstytucyjnego - ocenił.
Jak dodał, chodzi przede wszystkim o wyroki ETPCz, które wskazują, że Trybunał Julii Przyłębskiej de facto nie jest sądem, bo zasiadają w nim sędziowie nieprawidłowo powołani, w związku z tym można podważać jego wyroki.
Prawnik podkreślił także, że Trybunał Julii Przyłębskiej nie może sobie wybierać, które wyroki europejskich trybunałów są słuszne, a które nie. - To niedopuszczalne, bo gdyby każde państwo sobie wybierało wyroki, które mu się podobają, to konwencje i umowy międzynarodowe nie miałyby sensu – stwierdził gość TOK FM.