Suski: Oświadczenia majątkowe Łukasza Mejzy jest badane. Jeżeli wykaże nieprawidłowości, będzie dymisja
Wirtualna Polska poinformowała, że "firma Łukasza Mejzy obiecywała leczyć umierających na raka i stwardnienie rozsiane, chorych na Alzheimera, Parkinsona oraz inne nieuleczalne przypadłości". "Obecny wiceminister sportu osobiście jeździł i przekonywał rodziców chorych dzieci, że terapia jego firmy je wyleczy" - ustalili dziennikarze, którzy rozmawiali z ludźmi poszkodowanymi przez firmę Mejzy. Metoda, która miała pomóc chorym, nie ma potwierdzenia medycznego.
Interes nie wypalił, za to pozostawił po sobie wielu oszukanych pacjentów i ich rodziny.
O sprawę Mejzy był pytany w piątek w radiu RMF FM Marek Suski. - Sprawdzane są oświadczenia pana ministra, bo był problem - przyznał polityk Prawa i Sprawiedliwości. W sierpniu 2020 roku Prezydium Sejmu ukarało posła Łukasza Mejzę za niezłożenie oświadczenia majątkowego.
- Oświadczenie majątkowe jest badane nie tylko przez komisję etyki (poselskiej), ale również przez służby. Jeżeli wykaże nieprawidłowości to będzie dymisja - zapowiedział Suski.
Dopytywany, czy działalność, którą opisuje WP nie jest moralnie dyskwalifikująca dla Łukasza Mejzy, odparł: "Dla każdego". - Jeżeli to jest prawda, to - jak powiedziałem - sprawa jest sprawdzana - podkreślił jeden z ważniejszych polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Mejza w oświadczeniu zamieszczonym w środę w mediach społecznościowych zapowiedział, że treść artykułu w Wirtualnej Polsce będzie przedmiotem postępowań sądowych i że podjął kroki prawne, mające na celu ochronę jego dobrego imienia i reputacji. Według wiceministra sportu publikacje na jego temat mają charakter ataku politycznego.
Mejza oświadczył ponadto, że ani on, ani spółka Vinci NeoClinic sp. z o.o. nie wystawili "ani jednej faktury i nie zarobili złotówki na działalności opisanej w artykule" WP. "Spółka nigdy nie zamierzała prowadzić i nie prowadziła działalności medycznej. Przedmiotem jej działalności miało być prowadzenie biura turystyki medycznej. Autorzy materiału mogli z łatwością potwierdzić tę informację w publicznych rejestrach zawierających dane spółki" - napisał.
Łukasz Mejza zasiada w Sejmie od marca tego roku, kiedy to objął mandat po zmarłej posłance KP-PSL Jolancie Fedak. Na listach Polskiego Stronnictwa Ludowego znalazł się z rekomendacji Kukiz'15, z którym ludowcy zawiązali porozumienie przed wyborami. PO wejściu do Sejmu Mejza nie przystąpił do klubu Koalicji Polskiej-PSL i pozostał niezrzeszony. W październiku - z rekomendacji Partii Republikańskiej Adama Bielana - objął funkcję wiceministra sportu.
-
PiS boi się "Zielonej granicy"? "To nie Holland zrobiła z polskich funkcjonariuszy bandytów"
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
-
Rząd opozycji zgrilluje PiS? "Wyborcy mają obiecane igrzyska i je dostaną" [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
-
"Nie umią w te klocki". Sienkiewicz o błędach PiS w relacjach z Ukrainą
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
- Jak naprawić relacje Polski z Ukrainą i Brukselą? Przedwyborcza debata w Radiu TOK FM
- O czym jest "Zielona granica"? "Polska jest tam na drugim planie"
- Polska i Ukraina "nakręcają spiralę fatalnych relacji". "Strzelanie po kolanach, które broczą krwią"
- "Opozycja może te wybory wygrać, tylko naobiecywała cuda na kiju"
- Zmarł po kąpieli w Bałtyku. "Miał rany na skórze"