KE o "lex TVN": Poważnie zagraża wolności i pluralizmowi mediów w Polsce
Przyjęta w miniony piątek przez PiS i jego sojuszników nowelizacja ustawy medialnej czeka na decyzję prezydenta. Andrzej Duda może "lex TVN" podpisać, zawetować lub oddać do TK. W kilkudziesięciu miastach w weekend zorganizowano manifestacje przeciwko wymierzonej w TVN ustawie.
Głos w sprawie "lex TVN" zabrała Komisja Europejska.
- Z niepokojem śledzimy najnowsze wydarzenia (w Polsce - PAP). W ten weekend widzieliśmy również, jak ludzie podnoszą głos w sprawie wolności mediów w Polsce. Komisja oczekuje, że państwa członkowskie dopilnują, by ich polityka i ustawodawstwo nie miały żadnego negatywnego wpływu na ich zobowiązanie do zapewnienia wolnego, niezależnego i zróżnicowanego sektora mediów. W swoim raporcie na temat praworządności Komisja poruszyła obawy dotyczące wolności mediów w Polsce, a dokładniej tej ustawy i sprawy TVN24 - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand.
- Głosowanie, które odbyło się w piątek, wywiera dalszą presję na sektor medialny w Polsce. Ustawa może skutkować wymuszoną zmianą struktury właścicielskiej spółek medialnych i poważnie zagraża wolności i pluralizmowi mediów w Polsce. Może to doprowadzić do ograniczenia wolności mediów w Polsce, gdzie krajobraz medialny już cierpi z powodu rosnącego upolitycznienia. Ustawa nie weszła jeszcze w życie. Będziemy nadal uważnie śledzić rozwój wydarzeń - dodał.
Wiceszefowa KE Viera Jourova w oświadczeniu zamieszczonym w piątek na Twitterze przekazała, że "nowa ustawa medialna wysyła kolejny negatywny sygnał dotyczący poszanowania praworządności i wartości demokratycznych w Polsce".
Co zrobi prezydent Duda?
Prezydent ma 21 dni na podjęcie decyzji w sprawie kontrowersyjnych przepisów. Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Bogna Janke mówiła w TOK FM, że analizy, które przeprowadzi Andrzej Duda - przed podjęcie decyzji - "na pewno będą bardzo dogłębne".
Do tej pory ponad 2 mln osób podpisało się pod apelem do prezydenta, by zawetował "lex TVN".