Girzyński: Z wiedzy, jaką posiadam, wynika, że prezydent podpisze "lex TVN". Przekonano go

W polityce jest tak, że ludzie zmieniają zdanie. Prezydenta przekonano. Cała operacja z powrotem do "lex TVN" była z nim uzgodniona - mówił w TOK FM poseł Zbigniew Girzyński.
Zobacz wideo

Prezydent nadal nie podjął decyzji w sprawie "lex TVN".  Ustawa medialna, która zakłada zmuszenie amerykańskiego właściciela do sprzedaży stacji, trafiła na biurko Andrzeja Dudy w miniony poniedziałek. To oznacza, że do 9 stycznia ma czas na zastanowienie się, co z nią zrobi. W mediach powszechnie sugeruje się, że prezydent ustawę zawetuje, tak jak sugerował, albo skieruje do Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. W taki scenariusz nie wierzy Zbigniew Girzyński. – Z wiedzy jaką posiadam wynika, że prezydent ustawę podpisze. To dość pewna wiedza. Od czynników, które w tym zakresie rozmawiały bezpośrednio z prezydentem – przyznał w TOK FM członek koła poselskiego Polskie Sprawy.

Zdaniem Girzyńskiego, cała grudniowa akcja z powrotem do ustawy "lex TVN" nie była przypadkowa. – Operacja była uzgodniona z nim. To nie było tak, że podjęto w tej kwestii decyzję z dnia na dzień – wskazał polityk.

Dominika Wielowieyska, prowadząca Poranek TOK FM, przypominała, że w sierpniu z Pałacu Prezydenckiego płynęły sygnały, że Andrzej Duda ustawę zawetuje. – W polityce jest tak, że ludzie zmieniają zdanie. Prezydenta przekonano. Ta zapowiedź weta dokonana była ustami prezydenckiego ministra dlatego, żeby łatwiej było się z tego wycofać. Czekano też na właściwy moment, żeby coś tą ustawą przykryć. I tak się stało. Wreszcie uzgodniono podpis z prezydentem i poczekano na wygodny moment, kiedy pojawiły się informacje o bardzo dotkliwych podwyżkach cen energii. Chciano, żebyśmy zajęli się innym tematem – przekonywał Girzyński.

Na koniec ocenił, że decyzja o podpisaniu "lex TVN" jest błędna i były polityk PiS ma nadzieję, że Andrzej Duda jeszcze zmieni zdanie w tej kwestii.

TOK FM PREMIUM