Marian Banaś: Marszałek Sejmu naruszyła prawo. Jest drugie wezwanie dla Elżbiety Witek
Marszałek Elżbieta Witek została wezwana do NIK-u, by złożyć wyjaśnienia w sprawie rządowego programu Polskie Szwalnie. Jak wynika z korespondencji, jaka wyciekła ze skrzynki szefa KPRM Michała Dworczyka, polityczka PiS miała lobbować za jednym z przedsiębiorstw.
Witek w siedzibie Najwyższej Izby Kontroli się nie pojawiła. Jak tłumaczyła w środę, żadnego zaproszenia do nie otrzymała. Oświadczyła, że działania NIK odbiera jako próbę zastraszenia marszałka Sejmu, ponieważ podejmuje decyzje, które nie podobają się prezesowi NIK.
Marian Banaś powiedział w czwartek w Polsat News, że marszałek Sejmu nie stawiając się na wezwanie NIK, naruszyła prawo. - Wezwanie zostało przygotowane w sposób właściwy i w związku z tym została jej wymierzona kara porządkowa i stosowne drugie wezwanie zostało wysłane, także czekamy na pojawienie się pani marszałek na ponowne wyjaśnienia - powiedział.
Wyjaśnił, że kara nałożona na Witek to około 3 tys. zł.
"Wypełniamy swoje ustawowe obowiązki"
Banaś był też pytany, czy wzywając ją do NIK, próbował ją zastraszyć. - Nic podobnego, wypełniamy swoje ustawowe obowiązki, to nie ja ją wezwałem, to wezwali ją kontrolerzy, którzy prowadzą kontrolę, a do wyjaśnienia spraw potrzeba, aby również i ona złożyła wyjaśnienia - powiedział prezes NIK-u.
Przyznał, że kontrolerzy poinformowali go o wezwania marszałek Sejmu. - Żadnej mojej inicjatywy (tu nie było), to wynikało z czynności kontrolnej, każdy kontroler odpowiedzialny za wynik kontroli i ustalenia, podejmuje decyzje, oczywiście powiadamia o tym przełożonych - powiedział.
Marian Banaś był też pytany, czy prawdą jest, że chce wymusić na marszałek Sejmu, decyzje personalne dotyczące NIK-u. - To nie są uprawnione wypowiedzi i tezy, absolutnie nic podobnego tutaj mi nie przyświeca - stwierdził. Zaznaczył jednocześnie, że już parokrotnie zwracał się do marszałek Sejmu o wyrażenie zgody na mianowanie członków Kolegium NIK. Ale - jak powiedział - propozycje zostały odrzucone pomimo wystawienia najlepszych kandydatów.
Przekazał też, że złożył wniosek o odwołanie wiceprezesa NIK Tadeusza Dziuby, ponieważ - jak powiedział Banaś - Dziuba "wywierał wpływ na wyniki kontroli, co jest rzeczą niedopuszczalną, wręcz karalną". Z informacji na stronie Sejmu wynika, że w poniedziałek Komisja do Spraw Kontroli Państwowej ma się zająć zaopiniowaniem dla marszałek Sejmu wniosku prezesa NIK o odwołanie Tadeusza Dziuby z funkcji wiceprezesa Izby.
-
Pan Jan tak trudnych czasów nie pamięta. "Nie ma nawet na utrzymanie rodziny"
-
Skatowany we wrocławskiej izbie wytrzeźwień. "To nie pierwszy przypadek"
-
Baszir z Iranu w zamknięciu spędził 113 dni. Teraz chce od Polski zadośćuczynienia
-
Sebastian M. zatrzymany. PiS "odtrąbił sukces", a poseł z Łodzi wskazuje, kto mataczył. "Powinni mieć zarzuty"
-
To nie był pierwszy wypadek Sebastiana Majtczaka? Są nowe informacje
- Trzy pytania do Donalda Tuska od TVP. I wtedy mocna deklaracja szefa PO. "Mam coraz więcej dowodów"
- Ten sondaż to game changer? Władza w Polsce może się zmienić. Poseł wskazuje moment przełomowy
- Pierwszy błąd popełnili jeszcze "na mieście". Ekspert bezlitosny dla policji ws. śmierci w izbie wytrzeźwień
- Afera po publikacji filmu Wardęgi o youtuberach. Jest doniesienie do prokuratury
- Wybory. Tutaj karty do głosowania już czekają w długich szarych tubach. O co chodzi?