Parlamentarzyści PiS rozczarowani "lex Kaczyński". "Mówiąc delikatnie, entuzjazmu nie widziałem"
Po niespełna tygodniu skończył się sejmowy żywot ustawy nazwanej "lex Kaczyński". Projekt odrzucono głosami opozycji oraz dużej grupy członków klubu PiS.
Do tych, którym propozycje z ustawy covidowej się nie podobały, należy też senator PiS Jan Maria Jackowski. W TOK FM - jeszcze przed sejmowym głosowaniem - ocenił, że "projekt niczego nie załatwia", a najgorsze jest to, że wprowadza "klimat braku zaufania". Ustawa nazywana była m.in. "lex konfident".
- W polskiej tradycji donosicielstwo jest szczególnie napiętnowane społecznie. Były czasy, kiedy z donosicielstwa próbowano zrobić zasadę funkcjonowania państwa i trochę (teraz) zapachniało takim sposobem przerzucania odpowiedzialności - wskazał Jackowski.
Gość Karoliny Lewickiej zwracał też uwagę na to, że projekt będzie generował spory prawne. - Decyzje będą przerzucane na wojewodów i wreszcie na sądy administracyjne. A sądy administracyjne przecież nie będą w stanie przeprowadzić postępowania dowodowego, kto od kogo się zakaził - argumentował.
Jackowski zwrócił też uwagę na inny kłopot, którego źródłem byłoby uchwalenie ustawy. - To bardzo karkołomny projekt także z punktu widzenia cotygodniowego testowania 17-milionowej populacji, bo mniej więcej tyle jest osób pracujących w Polsce. W tej chwili testuje się ok. miliona osób w tygodniu. Teraz wyobraźmy sobie, że w tych punktach pojawia się kilkanaście milionów tygodniowo - mówił.
W PiS bez zachwytu dla "lex Kaczyński"
Senator Jackowski mówił, że koalicji rządowej może zabraknąć głosów, by regulacje uchwalić. - Rozmawiałem z różnymi posłami Prawa i Sprawiedliwości i mówiąc delikatnie, entuzjazmu nie widziałem. Więc przypuszczam, że klub nie będzie w tej sprawie jednolity i zdyscyplinowany. Oczywiście mówimy teraz o sytuacji, gdy w tej ustawie nie będzie zmian - podkreślił.
Dlaczego więc rządzący zdecydowali się na przedstawienie tak kontrowersyjnego projektu? Jak stwierdził senator Jackowski, celem obozu rządzącego było pokazanie, że "coś w tej sprawie robi" i "wyjścia z sytuacji, w której znalazł się po deklaracjach ministra Niedzielskiego, że ustawa covidowa będzie". - Już tak się zagmatwała ta sytuacja, że nastąpiło tzw. zakiwanie się. Rząd się zakiwał - przyznał senator z klubu PiS Jan Maria Jackowski.
DOSTĘP PREMIUM
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Nie tylko willa. MEiN przeznaczył 500 tys. złotych na docieplenie kościoła. "Tą sprawą powinny zająć się służby"
- "Z 40 jeńców Rosjanie wykastrowali ponad połowę". Polscy ratownicy idą w ogień Putina
- PiS nie zdąży zamieszać przy wyborach? Ekspert podaje ważne terminy i mówi o "ciszy legislacyjnej"
- PiS wycofuje się z "podatku od zbiórek". Morawiecki: Dałem jasne dyspozycje
- FBI w wakacyjnym domu Joe Bidena. W tle niejawne dokumenty. "Pełne wsparcie i współpraca"
- Turcja zablokuje Szwecji i Finlandii drogę do NATO, nawet gdyby Rosja planowała atak. "Nasze stanowisko się nie zmieni"
- Rafał Baniak zatrzymany przez CBA. Były wiceminister skarbu "uważa się za osobę niewinną"