Kukiz w końcu złoży wniosek o powołanie komisji śledczej ws. Pegasusa? "To spotkanie ostatniej szansy"
Jeszcze pod koniec stycznia wydawało się, że może dojść do niemożliwego. Opozycja od Lewicy do Konfederacji razem z Pawłem Kukizem zapowiadała powołanie komisji śledczej ws. używania przez służby Pegasusa do inwigilacji m.in. niewygodnych polityków. Wyglądało na to, że sprzeciw PiS-u nie zablokuje sprawy.
Zebrano podpisy potrzebne do złożenia wniosku Pawła Kukiza o powołanie komisji. I na tym dobre dla opozycji informacje się skończyły. Bo wniosek do tej pory nie został złożony.
Dziś (10 lutego) odbędzie się druga tura rozmów opozycji, z udziałem Pawła Kukiza. Gospodarzem spotkania będzie wicemarszałek Piotr Zgorzelski. Polityk przyznał w Poranku Rada TOK FM, że skłania się ku tezie, że z deklaracji Kukiza ws. powołania komisji niewiele wyjdzie, bo polityk dogadał się z PiS. I prowadzi rozgrywkę z opozycją.
- Myślę, że to jest spotkanie ostatniej szansy. W polityce jest tzw. moment polityczny. W tej sprawie moment polityczny był dwa posiedzenia Sejmu temu. Wtedy trzeba było złożyć ten wniosek, zacząć grę polityczną. To wszystko wygląda mi na takie rozmasowywanie tematu, rozmycie i przykrywanie innymi tematami - mówił w rozmowie z Karoliną Lewicką.
Paweł Kukiz stawia warunek
Bez złożenia wniosku przez Kukiza oraz bez poparcia jego koła, które liczy czterech posłów, o komisji śledczej ws. Pegasusa nie ma co myśleć. Bo trudno sobie wyobrazić rozłam w PiS w tej sprawie.
Kukiz przekonuje cały czas, że wniosek złoży, ale musi być spełniony jego warunek. - Już dawno ta sprawa mogła być załatwiona, to nie jest tak, że piłka jest po mojej stronie. Ona jest po stronie Platformy. Platforma - generalnie opozycja - muszą dać mi gwarancję, że do tej komisji wejdę - wyjaśnił.
Lider Kukiz'15 chce też, żeby w komisji tyle samo miejsc miały opozycja i PiS.
Pegasusem w niewygodnych polityków. I nie tylko
Jak wynika z ustaleń ekspertów z kanadyjskiego Citizen Lab, za pomocą Pegasusa inwigilowano prof. Ewę Wrzosek, mec. Romana Giertycha, senatora Krzysztofa Brejzę, lidera Agrounii Michała Kołodziejczaka oraz Tomasza Szwejgierta, autora książki "Kamiński" o szefie MSWiA.
Z ustaleń "Gazety Wyborczej" wynika, że służby używały też Pegasusa wobec polityków PiS, m.in. byłego rzecznika partii - Adama Hofmana.
Według informacji przekazanych przez NIK Pegasus mógł być też wykorzystywany do inwigilowania pracowników Najwyższej Izby Kontroli.
-
"Zielona granica" w Białystoku. Agnieszka Holland: To, co władza mówi, nie robi na mnie wrażenia. Przeraża mnie coś innego
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Afera wizowa odbija się czkawką na drugim końcu świata. "Osoby zgłaszały problemy"
-
Takiej inwestycji Warszawa jeszcze nie widziała. "Myślę, że urzędnicy się przejęli"
-
Konfederacja w Katowicach. Pod Spodkiem buczenie. "Niech wiedzą"
- "Czemu rosyjska telewizja mówi do mnie po polsku?". "Doniesienia z putinowskiej Polski" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Brzetislav Danczak nowym ambsadorem Czech w Polsce. Pokieruje również misją dyplomatyczną w Kijowie
- Były szef PKW: Osób, które nie chcą wziąć udziału w referendum, nie można nazywać wrogami demokracji
- W mediach rządowych bezpłatny czas antenowy tylko dla PiS i Konfederacji. Jeden ważny szczegół
- Ochrona Morawieckiego poturbowała aktywistów klimatycznych na wiecu w Świdniku. Rzecznik komendanta SOP zabrał głos