Wybory we Francji. Wygra Macron czy Le Pen? Na szali jest przyszłość UE i NATO

Wybory prezydenckie we Francji 2022 nie zostały rozstrzygnięte w pierwszej turze. Do kolejnego etapu przeszli główni rywale: Emmanuel Macron i Marine Le Pen. Sprawdzamy, jakie poglądy mają kandydaci na prezydenta Francji i jak wygrana każdego z nich może wpłynąć na obecną sytuację w Europie.

Emmanuel Macron kontra Marine Le Pen. Szykuje się powtórka sprzed 5 lat, a stawką jest przyszłość UE i NATO

Wybory prezydenckie we Francji to, zaraz po wojnie, najważniejszy temat ostatnich kilku tygodni. Oba te wydarzenia są zresztą silnie powiązane, ponieważ wygrana jednego z głównych kandydatów może znacząco zmienić kierunek debaty dotyczącej pomocy Ukrainie. Francja to w końcu druga największa gospodarka Unii Europejskiej i jedyny zrzeszony kraj, który posiada prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

W niedzielę 10 kwietnia Francuzi udali się do urn, by wybrać jednego z 12 kandydatów. W poniedziałek rano wiadomo już, że w tych wyborach rywalizowało między sobą przede wszystkim dwóch faworytów - Emmanuel Macron i Marine Le Pen. Po zliczeniu około 38 mln głosów poparcie dla Macrona wyniosło 27,6 proc., a dla Le Pen 23,4 proc. Wybory miały też swojego czarnego konia, którym okazał się lewicowy polityk Jean-Luc Mélenchon z zaskakującym wynikiem 22 proc.

Emmanuel Macron. Poglądy i program obecnego prezydenta lepsze dla Ukrainy?

Ostatnie wybory prezydenckie, które odbyły się w 2017 roku, zapewniły Emmanuelowi Macronowi zwycięstwo z poparciem ponad 60 proc. głosujących. Wtedy również mierzył się z Marine Le Pen, która dotarła wraz z nim do drugiej tury wyborów. Jednak od tamtej pory wiele się zmieniło zarówno w samej Francji, jak i Europie.

Macron w ciągu swojej pięcioletniej kadencji mierzył się z dużym niezadowoleniem społecznym, które przerodziło się w liczne i nie zawsze pokojowe protesty. Wystarczy wspomnieć ruch "żółtych kamizelek" czy przeciwników restrykcji sanitarnych wprowadzonych przez francuski rząd.

Jednak z dwójki kandydatów to właśnie Macron jest tym proeuropejskim. Jest przy tym gwarantem pozostania Francji w kierownictwie NATO. Dla Ukrainy byłoby więc zdecydowanie lepiej, gdyby to właśnie on został wybrany na prezydenta Francji. - Macron odniósł istotne sukcesy w polityce wewnętrznej i zatrudnieniu. Był jedynym kandydatem, który opowiadał się za Unią Europejską. Był też jedynym kandydatem wśród czołówki, który jest przeciwko Rosji, jeśli chodzi o konflikt i wojnę - wyjaśnił w TOK FM prof. Aleksander Smolar, były prezes Fundacji im. Stefana Batorego.

Marine Le Pen. Poglądy i program kontrkandydatki wzbudzają wiele kontrowersji

Marine Le Pen stoi w zdecydowanej opozycji do Emmanuela Macrona, zwłaszcza biorąc pod uwagę politykę zagraniczną. Już od dawna mówi się o jej związkach z Rosją i Władimirem Putinem. Wydawać by się mogło, że podobne powiązania mocno jej zaszkodzą w obliczu wojny na Ukrainie, jednak przedwyborcze sondaże pokazywały, że kontrkandydatka Macrona rośnie w siłę.

- Oczywiście Le Pen jest kojarzona z Rosją, wspieraniem aneksji Krymu, ale największe uderzenie zostało wymierzone w Zemmoura, o którym się mówi, że chciał być takim francuskim Putinem. Więc on najbardziej oberwał, a Le Pen niemal od razu potępiła rosyjską agresję i cały jej sztab próbuje teraz zacierać te związki (z Rosją i Putinem - red.) - wyjaśnił w TOK FM Artur Kula, doktorant Uniwersytetu Warszawskiego i Szkoły Zaawansowanych Studiów Społecznych w Paryżu.

Jego zdaniem sukces Le Pen wynika również z tego, że w bieżącej kampanii prezydenckiej dużo miejsca zajmują tematy, w których czuje się ona bardzo dobrze. Czyli np. kwestie uchodźców. Jednocześnie prawicowy radykalizm Le Pen stał się mniej ostentacyjny, gdy na scenę polityczną Francji wkroczył Eric Zemmour o jeszcze bardziej skrajnych poglądach. Wciąż jednak jest ona przeciwniczką angażowania się Francji w działania Unii Europejskiej i NATO.

TOK FM PREMIUM