"Jaki jest koń, każdy widzi". Czyli dlaczego czas na odejście Adama Glapińskiego z NBP
Komisja Finansów Publicznych w środę pozytywnie zaopiniowała kandydaturę prof. Adama Glapińskiego na prezesa Narodowego Banku Polskiego. O tym, czy będzie on przez kolejne sześć lat kierował bankiem centralnym, zdecydują w głosowaniu posłanki i posłowie.
Maciej Samcik przyznał, że - gdyby to on decydował - to postawiłby na nowego prezesa, a nie na drugą kadencję dla Glapińskiego. - Generalnie prezesa banku centralnego powinno się rozliczać za dwie rzeczy: stabilności cen, czyli inflację oraz za siłę polskiej waluty. I w obu tych konkurencjach wyniki są takie sobie. Bo inflacje mamy dwucyfrową, a złoty jest słaby - wyjaśnił. Autor bloga "Subiektywnie o finansach" przyznał, że faktyczne efekty działań NBP np. w walce z inflacją, będzie można ocenić za około dwa lata.
- Ale już dziś można powiedzieć, że gdyby prezes NBP i Rada Polityki Pieniężnej zaczęliby wcześniej reagować, to kredytobiorcy mieliby nieco łatwiejsze lądowanie. Bo podwyżki (stóp procentowych) byłyby łagodniejsze - ocenił gość TOK FM.
Prezesa Glapińskiego "opowieści przy kominku"
Samcik stwierdził, że postawiłby na nową osobę na stanowisku szefa banku centralnego, bo Glapiński "utracił możliwość pełnego działania". - Człowiek, który ma duży autorytet, czystą kartę, który przychodzi i próbuje ustanowić nową politykę pieniężną, miałby większe pole manewru. Prezes Glapiński - cokolwiek by nie zrobił - to ma np. bardzo mocno ograniczone możliwości tzw. interwencji słownych. Bo na podstawie jego różnych historycznych wypowiedzi trudno powiedzieć, żeby one się sprawdzały, zawsze były wiarygodne - wyjaśnił.
Obecny szef Narodowego Banku Centralnego zasłyną nie tylko z tego, że jego oceny np. dotyczące inflacji rozminęły się z rzeczywistością. Długo będą zapewne pamiętane jest długie wystąpienia, których treść wielu komentatorów zaskakiwała i zadziwiała. Wystarczy wspomnieć, jak w lutym nazwał młodych "najbardziej niemądrą i panikarską częścią naszego społeczeństwa". Niedawno sam siebie nazwał "jastrzębiem, który stoi na czele jastrzębi".
- Takie wypowiedzi nie są zbyt poważne, być może brzmią mało ekskluzywnie z punktu widzenia rynków finansowych. Ale z drugiej strony można powiedzieć, że przybliżają politykę pieniężną zwykłemu człowiekowi. Jak się słuchało tych godzinnych wstąpień prezesa NBP - opowieści przy kominku, jak ja to nazywam - to można powiedzieć, że to była ludyczna polityka pieniężna, że mówił bardziej do ludzi. Inna sprawa, co mówił. A to w większości się nie sprawdziło - komentował gość TOK FM.
Ale zdaniem Samcika są rzeczy, za które można Adama Glapińskiego pochwalić. - Bronił gotówki przez te sześć lat, a najbardziej przez dwa-trzy lata. Gotówki, czyli pieniędzy najmniej podatnych na inwigilację. Dobrze też, że zwiększył dwukrotnie polskie rezerwy złota - wyliczał. Jak podkreślił, większe rezerwy złota to dobre rozwiązanie na niestabilne czasy. - Ale oceniając prezesa po dwóch głównych parametrach (poziom cen i siła waluty), to zbyt różowo nie jest. Można się oczywiście zastanowić, na ile to jest wina samego prezesa, na ile Rady Polityki Pieniężnej, a na ile rząd przeszkadzał, ale jaki jest koń, każdy widzi - przyznał rozmówca Wojciecha Muzala.
Nie wiadomo, kiedy odbędzie się w Sejmie głosowanie w sprawie wyboru Adama Glapińskiego po raz drugi na prezesa Narodowego Banku Polskiego. Złożony w styczniu wniosek prezydenta Dudy w tej sprawie długo musiał czekać na zaopiniowanie przez komisję finansów. A obsada stanowiska szefa banku centralnego jest tak prestiżowa, że PiS nie może sobie pozwolić na przegraną. Rządzący muszą więc być pewni, że mają większość w tej sprawie.
-
"Wara od mojej ręki i portfela". Dlaczego 36 proc. młodych mężczyzn ruszyło za Konfederacją?
-
Putin znów grozi bronią jądrową. Jak odpowie NATO? Gen. Bieniek wskazuje: To na pewno rzecz, która będzie rozpatrywana
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
Przywódca zbrodniczego reżimu był "przydatny" Janowi Pawłowi II. W tle "sponsoring" Kościoła
-
Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
- Nowy tydzień przyniesie zdecydowaną zmianę pogody. "Będziemy musieli pogodzić się z powrotem zimy"
- Tusk: Jesteś katolikiem? To nie możesz głosować na PiS czy Konfederację
- Frekwencja może przesądzić o wyniku wyborów. "Do urn częściej chodzą starsi niż młodsi"
- Rosja ma rozmieścić taktyczną broń jądrową na Białorusi. Putin porozumiał się z Łukaszenką
- Watykan aktualizuje ważne procedury. Chodzi o pedofilię w Kościele katolickim