"Morawiecki powinien podać się do dymisji". Dlaczego dobre relacje z Norwegią są teraz aż tak ważne?
Podczas spotkania z młodzieżą premier Mateusz Morawiecki wygłosił zaskakujące słowa. Apelował do Norwegów, aby podzielili się zyskami z wojny w Ukrainie. - Same tylko, nadmiarowe zyski przekraczające średnią roczną z ostatnich lat z ropy i gazu, małego 5-milionowego państwa, jakim jest Norwegia, przekroczą 100 miliardów euro. To jest pośrednie żerowanie na wywołanej przez Putina wojnie. Drodzy norwescy przyjaciele to nie jest sprawiedliwe - powiedział szef polskiego rządu.
Wypowiedź oburzyła polityków opozycji. Według senatora Koalicji Obywatelskiej Adama Szejnfelda powinna nastąpić zmiana premiera. - Gdybym nie był parlamentarzystą, to bym powiedział dosadnie, co o tym myślę. Po takich słowach Morawiecki powinien podać się do dymisji - a jeśli nie, to partia, która go nominowała powinna załatwić sprawę - komentował w TOK FM były wiceminister gospodarki.
Jak dodał gość Macieja Głowackiego argumentów jest oczywiście wiele, bo "już nie tylko co tydzień, nie tylko codziennie, ale niekiedy już co godzinę i premier Morawiecki, i jego rząd, i partia rządząca daje powody do tego, żeby zgłosić wotum nieufności wobec tej ekipy". - Jednak nie można tego co godzinę robić - ubolewał Szejnfeld. I zwrócił uwagę, że PiS i premier "wiecznie atakuje naszych sojuszników - Niemców, Unię Europejską, nawet Stany Zjednoczone swojego czasu, właściwie wszystkich".
"Sytuacja arcyniewyobrażalna. Kilka razy sprawdzałem, czy ta wypowiedź jest prawdziwa"
Dlaczego więc akurat te słowa premiera przelały czarę goryczy? - Tu mamy do czynienia z sytuacją arcyniewyobrażalną. Kilka razy sprawdzałem czy ta wypowiedź, czy ten urywek jest prawdziwy, bo sądziłem, że to jest jakiś podłożony tekst - mówił senator KO.
Szejnfeld alarmował, że dobre stosunki z Norwegią są w obecnej sytuacji - wojny w Ukrainie i odcięcia nam dostaw gazu przez Rosję, niezbędne do zapewnienia energetycznego bezpieczeństwa naszego kraju.
- Naszym ratunkiem jest jak najszybsze dokończenie połączenia gazowego - właśnie z Norwegią, mało tego uzyskanie, właśnie od Norwegii, przyzwolenia na włączenie się w jej system gazowy - podkreślał. I dodał, że budowany z Norwegią gazociąg Baltic Pipe nie załatwia sprawy - musimy się bowiem włączyć w norweski system gazociągów.
Dopytywany przez Macieja Głogowskiego czy wypowiedź premiera była więc nieodpowiedzialna senator KO odpowiedział: Jak to nieodpowiedzialna? Nieodpowiedzialnie to ja mogę coś powiedzieć. To jest skandaliczna wypowiedź a normalnie trzeba by powiedzieć, że to była głupia wypowiedź - oświadczył.
Jego zdaniem Morawiecki powinien natychmiast wycofać się ze swoich słów. - Żądam przeprosin. Nie ma innej możliwości, tu trzeba przeprosić - podsumował Szejnfeld.