"Dwóch chłopców i niezadowolona ciocia". Ekspert o "grze pozorów" ws. KPO
W środę Komisja Europejska zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy, co jest konieczne dla uruchomienia pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy. W KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, nasz kraj wnioskuje o 23,9 mld euro w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.
O KPO był pytany w "Pierwszym śniadaniu w TOK-u" dr Mirosław Oczkoś, specjalista ds. marketingu politycznego i wizerunku. W jego ocenie, charakter podpisanego porozumienia najlepiej pokazuje zdjęcie szefowej KE z premierem Mateuszem Morawieckim i prezydentem Andrzejem Dudą. - Wyglądają jak dwóch chłopców, którzy coś zbroili. A obok stoi ciocia, która jest niezadowolona. Ta mowa ciała pokazuje wszystko - mówił.
Żeby otrzymać choćby jedno euro, polski rząd musi wywiązać się z kamieni milowych, które uzgodnił z Brukselą. Chodzi między innymi o likwidację Izby Dyscyplinarnej, wycofanie się z karania sędziów za pytania do unijnego trybunału sprawiedliwości i przywrócenie do pracy tych odsuniętych od orzekania. - To jest gra pozorów. Jedni udają, że się cieszą, że coś ugrali, a drudzy udają, że będą płacić. To jest matrix razy dwa - wskazywał u Piotra Maślaka.
Posłużył się przy tym dość obrazową analogią. - Na szczęście, ja nie chcę Ci pożyczyć 100 zł, więc nie będę się martwił, że zmienisz wewnętrzne przepisy domowe rodziny Maślaków i mi nie oddasz. Ale możemy się porozumieć, że ty powiesz: "Oczywiście, jak spełnię warunki, to mi oddasz". A ja powiem: "O odda mi. Powiedział, że mi odda" - ironizował też dr Mirosław Oczkoś. I dodał, że cała sytuacja go przeraża. - Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie chodziło o nasze pieniądze, nasz rozwój oraz straty, które są nie do odwrócenia i kary, za które płacimy z naszych podatków i dotacji. Ale rząd ma dobre samopoczucie. Premier osiągnął już szczyty bezczelności i to jest droga w jedną stronę, która się nie zmieni - podsumował ekspert.
KPO czeka jeszcze na akceptację Rady Europejskiej. Jeśli polski rząd spełni wymagania zapisane w Krajowym Planie Odbudowy, pierwsza transza unijnych pieniędzy trafi do nas najwcześniej za kilka miesięcy. Gospodarcze skutki KPO zobaczymy w Polsce jeszcze później.
"Bigos jeszcze bardziej niestrawny"
W ubiegły czwartek Sejm uchwalił zainicjowaną przez prezydenta nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która m.in. likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN. W środę nowelizacją zajmował się Senat, który zaproponował blisko 30 poprawek wypracowanych na posiedzeniu senackich komisji. Teraz decyzję w sprawie tych poprawek będzie musiał podjąć Sejm.
- Ciekawe jak to będzie wyglądało. Bo Senat zmienił istotne rzeczy w ustawie. Sejm może powiedzieć: a po co mamy coś zmieniać, skoro zostało to klepnięte - skomentował specjalista ds. marketingu politycznego i wizerunku. - Bigos robi się jeszcze bardziej niestrawny. Pytanie jest, kto pierwszy dostanie rozwolnienia - skwitował.
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
"Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
-
"Wyrzucono nas jak stare buty". Rolnicy nie odpuszczą min. Kowalczykowi. Będzie dymisja?
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
"Profesorek na śmieciarce". Od 16 lat uczy w szkole, a teraz dorabia przy wywozie śmieci. "Podbudowuję się"
- Kierowcy ciężarówek protestują. Na S8 są poważne utrudnienia. Zator ma 10 km
- Kiedy wypada Wielkanoc 2023?
- Siedem osób rannych podczas egzekucji komorniczej w Brzegu. Doszło do wybuchu
- Rosyjska rakieta uderzyła w blok w Zaporożu. Zełenski: Rosja ze zwierzęcą brutalnością ostrzeliwuje miasto
- Min. Moskwa chce zabierać paszporty krytykom PiS-u. "Putin też by chciał, żeby Nawalny wyjechał"