"Jarosław Kaczyński kocha przede wszystkim Polskę, a Donald Tusk kocha chyba jakiś inny kraj"
Mateusz Morawiecki po weekendzie spędzonym na objeździe kraju i spotkaniach z wyborcami PiS, w poniedziałek pojawił się w TVN Info. Zachwalał m.in. regulacje, jakie zawiera ustawa o obronie ojczyzny. Podkreślił też, że projekt ustawy "to wielkie dzieło pana Jarosława Kaczyńskiego".
- To jest ta podstawowa różnica między Prawem i Sprawiedliwością a Donaldem Tuskiem, że Jarosław Kaczyński przede wszystkim kocha Polskę, a Donald Tusk kocha chyba przede wszystkim jakiś inny kraj. Jaki, to jego zapytajcie - stwierdził premier.
Inflacja najwyższa od 25 lat
Mateusz Morawiecki mówił w telewizji publicznej nie tylko o różnicy między szefem swojej partii a liderem największej partii opozycyjnej.
Przekonywał, że jego rząd "walczy z inflacją wszelkimi możliwymi sposobami". - I mam nadzieję, że za parę miesięcy ona będzie w trendzie spadkowym - dodał.
Czy wiesz, że możesz słuchać TOK FM przez internet bez reklam? W Radiu TOK + Muzyka zamiast reklam usłyszysz muzykę. Kup TOK FM Premium w promocyjnej cenie 1 zł za pierwszy miesiąc, później 13,99 zł za każdy kolejny.
Nie czekaj, wypróbuj Radio TOK FM bez reklam!
Posłuchaj:
-
"Piroman" Macron tylko "dolewa oliwy do ognia". Ekspert ostrzega. "To idzie w stronę jakichś śmierci"
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Ogromny żółw jaszczurowaty złapany pod Warszawą. To gatunek niebezpieczny dla ludzi
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
We Wrocławiu będą pilnować pomnika Jana Pawła II. "Bo wandale będą chcieli go zniszczyć"
- Wołodymyr Zełenski: Nie możemy przegrać bitwy o Bachmut, żeby Putin nie poczuł krwi
- Rafał Trzaskowski lepszym kandydatem na premiera niż Donald Tusk? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
- Prezydent Biden: Izraelski rząd nie może dalej iść tą drogą
- Sałatka jarzynowa nigdy nie była tak droga. Przed nami Wielkanoc "najdroższa w historii"
- "Skandal i zdrada". Na MKOl spadają gromy po decyzji ws. rosyjskich i białoruskich sportowców