Słowa Krasnodębskiego to nie tylko "głupia wypowiedź głupiego człowieka". Czarzasty analizuje taktykę PiS-u
Opozycja jest oburzona słowami europosła PiS prof. Zdzisława Krasnodębskiego, który stwierdził w Telewizji Republika, że "zagrożenie dla naszej suwerenności ze strony Zachodu jest większe niż ze strony Wschodu". - Pamiętajmy na przykład o tym: my bardzo często jednak po naszej prawej stronie nie doceniamy przeciwnika, że Komisja Europejska ma bardzo sprawnych urzędników, doskonałych prawników, że Parlament Europejski jest bardzo dobrze zorganizowaną instytucją (…) I wygrać z nimi jest trudniej, bo na Rosję trzeba mieć HIMAR-s, Abramsy, wiadomo, jakich środków użyć. Natomiast, żeby sobie poradzić z Unią, a Unia, nie ogólnie, ale jest w tym kształcie opanowana przez te siły, które wzięły ją w jasyr, które są nam niesprzyjające, żeby wygrać z nimi i odzyskać dla nas instytucje europejskie, to wymaga jednak większego wysiłku organizacyjnego, intelektualnego i w tym sensie to jest większe niebezpieczeństwo - przekonywał europoseł PiS.
- Pierwsza moja reakcja, gdy usłyszałem te słowa, była taka: głupia wypowiedź głupiego człowieka. Potem się stuknąłem w głowę i powiedziałem: nie, to tak nie jest, bo bardzo duże uproszczenie. Myślę, że PiS ze swoimi koalicjantami zaczął robić taki podkład ideologiczny pod rzeczy, które mogą potencjalnie się zdarzyć. Pierwsza z nich: nie dostaniemy środków z Krajowego Planu Odbudowy. Druga: trzeba będzie znaleźć winnego, a będzie nim Unia Europejska i politycy, którzy o niej myślą pozytywnie - komentował w TOK FM wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty.
Przyznał, że wcześniej bawiło go straszenie tezą, że PiS chce wyprowadzić Polskę z UE, jednak teraz obawy o to wydają mu się uzasadnione. - Pytanie, czy z Unii wyjść może wkrótce zostać zadane przez PiS. A ponieważ Polacy bronią UE, to politycy PiS muszą ją jakoś obrzydzić. Dlatego rozpoczyna się ta dyskusja i prof. Krasnodębski mówi, że Rosja jest niby zła, ale generalnie ją znamy, więc lepiej z nią być blisko. Tylko, panie profesorze, gdzie byłaby Polska, gdyby nie była w UE i NATO? Na Boga, trzeba historycznie o tym myśleć! - przekonywał polityk w rozmowie z Karoliną Lewicką.
Czarzasty dodał, że rządzący chcą osłabiać wiarę Polaków we Wspólnotę, przekonując, że nie mamy żadnych korzyści z członkostwa w Unii. - Dlatego trzeba opowiadać, jak Polska wyglądała przed wstąpieniem do Unii. Trzeba opowiedzieć o kolejkach na granicy, w których staliśmy, gdy chcieliśmy wyjechać do krajów zachodnich. Nie będzie łatwo PiS-owi przekonać Polaków, że UE to wyłącznie środki finansowe. To prymitywna narracja, która już ludzi nie trafia – ocenił polityk.
"Gdyby Jarek wstał do pracy, zarobił, a potem wyszedł na ulice i rozdał emerytom"
Rozmówca Karoliny Lewickiej odniósł się również do rządowej "propagandy sukcesu", która w ostatnich dniach skupia się wokół czternastych emerytur. Premier Morawiecki powiedział, że ich wypłata to duże obciążenie dla budżetu państwa, jednak "dobre zarządzanie nim sprawia, że Polskę nawet w czasie kryzysu stać na więcej niż w czasach naszych poprzedników".
- Po pierwsze: pieniądze w budżecie biorą się z podatków, w tym z VAT-u. Jeśli jest 15-procentowa inflacja, ceny towarów idą w górę, to od tych wyższych kwot są naliczane podatki. Więc rząd zarabia na inflacji i dlatego może wypłacać pieniądze emerytom. Po drugie: PiS-owi marzy się państwo, które jest zarządzane przez jedną osobę. Po to, by później można było powiedzieć, że Jarosław dał emerytom. Tylko że to nie jest "jarkowe". Byłoby wtedy, gdyby Jarek wstał rano do pracy, zarobił, a potem wyszedł na ulice i rozdał (pieniądze) emerytom – powiedział Włodzimierz Czarzasty.
Zaapelował do rządu, by nie rozdawali emerytom pieniędzy w formie dodatków, tylko zapewnili im systemową pomoc. - Na przykład co roku waloryzujcie emerytury o wysokość inflacji plus 2 proc. Ludzie będą wiedzieli, że to są pewne pieniądze, a nie będą się zastanawiali, czy Jarek im da czternastkę, czy nie. Tylko PiS woli być królem, który daje – tak wicemarszałek sejmu podsumował w TOK FM działania rządu.
-
Kto stoi za atakiem dronów na Moskwę? Trzy możliwe wersje. "Każda fatalna dla Rosji"
-
"Lex Tusk" to "chamówa na wygrywanie wyborów" i "sanacja 2.0". Czy komisja stanie się memem?
-
W co gra Ukraina ws. kontrofensywy? "Być może za dużo się spodziewamy"
-
"Mężczyźni trzymali ją za włosy i gwałcili, a matka patrzyła. Czasem się uśmiechała". Dramat małych uchodźców z Ukrainy
-
W wypadku pod Ostrowcem zginęło pięcioro krewnych, wracali z wesela. Policja informuje o zatrzymaniu 38-latka
- Wyniki Lotto 30.05.2023, wtorek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- "Nie ma lex anty-Tusk, jest lex anty-Putin". Czarnek: Tusk sam się w to wkomponowuje
- Rotnicka komentuje zapowiedź startu Giertycha do Senatu. "Nie wiem co nim kierowało, nie jestem psychologiem"
- Prof. Pyrć odchodzi z Narodowej Rady Rozwoju. To protest przeciwko decyzji Andrzeja Dudy ws. "lex Tusk"
- Cień Rosji w tle wielkiej fuzji Orlenu z Lotosem? "W tej transakcji jest wiele znaków zapytania"