Kaczyński: Zabronimy osobom kierującym spółkami Skarbu Państwa brania premii

W tym roku zabronimy osobom kierującym spółkami Skarbu Państwa brania premii - zapowiedział w Pruszkowie Jarosław Kaczyński. To nie koniec, bo prezes PiS zapowiedział, że premier Morawiecki przedstawi niebawem decyzje dotyczące "innych zabiegów". Kaczyński obiecał też "stałą cenę prądu", dla części rodzin.
Zobacz wideo

Prezes PiS w ramach objazdu po Polsce przemawiał we wtorek w Pruszkowie.

- Zabronimy w tym roku ludziom, którzy kierują spółkami Skarbu Państwa brania premii - zapowiedział Jarosław Kaczyński. Jak dodał, "będą też inne zabiegi", ale zastrzegł, że "tutaj nie chce wyręczać premiera Mateusza Morawieckiego".

Kaczyński zaznaczył, że stosowne decyzje szef rządu ogłosi w najbliższych dniach. - Zaczekajmy do jutra, najdalej może to trwać dwa dni, bo jutro jest pierwszy dzień Sejmu, będą ważne uchwały podejmowane, w związku z tym musimy być może odłożyć tę jutrzejszą konferencję prasową, ale to będzie już decyzja premiera - powiedział prezes PiS.

Droższy prąd. Kaczyński zapowiada, że nie wszyscy zapłacą więcej

Kaczyński złożył też obietnicę dotyczącą rosnących rachunków za prąd. - Podjęliśmy działania zmierzające do tego, żeby prąd do każdej rodziny, gospodarstwa domowego, do 2000 KWh był po cenie stałej, w gruncie rzeczy dotychczasowej. Krótko mówiąc - mimo ogromnego wzrostu kosztów paliw, tego wszystkiego, co tworzy energię, to jeśli chodzi o tę dość znaczną ilość zużywanego przez rodziny prądu, cena nie będzie zwiększana - oświadczył.

Jak dodał, "to jest mniej więcej dla dwóch trzecich gospodarstw domowych, tych uboższych, w gruncie rzeczy brak zmian".

Prezes PiS zapowiedział również, że "jeżeli ktoś zmniejszy zużycie w stosunku do poprzedniego roku, co najmniej o 10 proc. to będzie miał jeszcze dalsze ulgi".

Kaczyński zapowiada oprocentowanie wkładów "na poziomie 7-8 proc."...w bankach państwowych

Kaczyński poinformował też o rozmowach, które mają się toczyć z bankami państwowymi, "aby one oprocentowały wszystkie wkłady na poziomie jakiś 7-8 proc.".   - Rozmowy ciągle - nie ukrywam - mało udane, ale my to przeprowadzimy (...), żeby one oprocentowały wszystkie wkłady, nowe i te stare, przynajmniej na poziomie jakiś 7-8 proc. - wyjaśnił.

Według prezesa PiS wyższe oprocentowanie wkładów będzie "zachętą do tego, aby wkładać pieniądze do banków, a nie wyprowadzać pieniądze z banków". Jak dodał, "w konsekwencji ma to oddziaływać na obniżenie inflacji".

Według danych dotyczących sierpnia - inflacja w Polsce wynosi 16,1 proc. Do zapowiedzi prezesa PiS trzeba tylko dodać, że banki państwowe stanowią mniejszość na polskim rynku.

TOK FM PREMIUM