Solidarność zapowiada manifestację w Warszawie. Duda od razu się asekuruje: Nie przeciwko rządowi

Po dwóch turach rozmów z rządem Solidarność zdecydowała o zorganizowaniu 17 listopada protestu w Warszawie. W ocenie Związku propozycje rządu nie gwarantują skutecznej realizacji jego postulatów - poinformował w piątek szef Solidarności Piotr Duda.

- Nie szykujemy protestu przeciwko rządowi, ale na rzecz realizacji naszych postulatów - zaznaczył przewodniczący.

- Propozycje rządu nie gwarantują skutecznej realizacji postulatów Związku w zakresie przeciwdziałania wzrostowi cen energii, przeciwdziałania ubóstwu energetycznemu polskiego społeczeństwa, groźbie upadłości firm energochłonnych oraz nie wychodzą naprzeciw oczekiwaniom znaczących podwyżek dla pracowników zatrudnionych w szeroko pojętej sferze finansów publicznych" - głosi piątkowa uchwała Komisji Krajowej, opublikowana na stronie Tysol.pl

Dokument przywołuje dwie tury rozmów z rządem, które odbyły się 22 września br. podczas posiedzenia w Zakopanem i rozmowę z premierem Mateuszem Morawieckim 5 października w Warszawie. - W tej sytuacji Komisja Krajowa podejmują decyzję o zorganizowaniu 17 listopada br. w Warszawie manifestacji ulicznej - czytamy w uchwale.

Solidarność żąda realizacji trzech podstawowych postulatów: systemowego powstrzymania wzrostu cen energii uzyskiwanej ze wszystkich rodzajów surowców i nośników; zapewnienia godziwego (systemowego) wzrostu wynagrodzeń pracowników w szeroko rozumianej sferze finansów publicznych i przyjęcia ustawy o emeryturach stażowych.

Podkreślono, że "decyzja o proteście nie zamyka drogi do porozumienia". - "NSZZ "Solidarność" jak zawsze otwarta jest na rzeczowy dialog, jednak bez zmiany stanowiska rządu wobec kluczowych postulatów porozumienie nie będzie możliwe -podkreślono.

Posłuchaj podcastu!

TOK FM PREMIUM