We czwartek stacja TVN24 w ramach programu "Czarno na białym" wyemitowała reportaż "Do spółki z PiS. Parakampania".
Materiał obejrzeli dziennikarze Onetu. Z jego treści wynika, jakoby była premier Beata Szydło i była rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska w 2019 roku miały dostać od kierownictw należących do PKN Orlen spółek po 74,5 tys. złotych. Środki te miały zostać przeznaczone na fundusze wyborczej Szydło i Kopcińskiej, które kandydowały (z sukcesem) do Parlamentu Europejskiego.
Kwoty przelewów miały wahać się od 1,5 tys., do 11 tys. Jak podaje Onet, 13 z 22 menedżerów spółek przelało po 3 tys. zł.
"Uniesionym mediom radzę zastanowić się, dlaczego tematem mają być „wpłaty na kampanię Szydło" skoro jest to kwestia dotycząca wielu innych polityków" - skomentowała treść reportażu TVN24 była premier.
Doniesienia TVN24 skomentował też PKN ORLEN. "W związku z nieprawdziwymi informacjami, w tym wypowiedzią, która ma charakter pomówienia, opublikowanymi wczoraj w materiale Czarno na białym TVN24, spółka wzywa redakcję do sprostowania i przeprosin oraz podejmuje dalsze kroki prawne w celu ochrony dóbr osobistych" - możemy przeczytać na Twitterze.
Do sprawy odniósł się również Tomasz Siemoniak. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej pieniądze przekazywane przez spółki Orlenu nazwał wprost "haraczem".
- Od 2015 roku całym sensem istnienia Prawa i Sprawiedliwości jest prowadzenie postępującej prywatyzacji polskiej gospodarki, rozumianej jako przejmowanie kontroli nad kolejnymi firmami i całymi sektorami gospodarki oraz obsadzanie tych firm i sektorów ludźmi, których jedynym zadaniem jest dbanie o interesy ekonomiczne PiS - mówił w nagraniu Michał Kobosko, wiceszef Polski2050 Szymona Hołowni.
Posłuchaj podcastu!
