Maksymowicz rozstał się z Polską 2050 Hołowni. "Tak będzie najlepiej zarówno dla organizacji, jak i dla mnie"
"Rozstaję się z partią Polska 2050. Po długich rozmowach z jej liderami uznaliśmy, że tak będzie najlepiej zarówno dla organizacji jak i dla mnie" - napisał Wojciech Maksymowicz na swojej stronie na Facebooku. Dodał, że należy "do nielicznego grona posłów, którzy nie są parlamentarzystami zawodowymi", a obecnie skupia się "na innej aktywności niż praca partyjna", która - jak ocenił - stała się dla niego zbędnym obciążeniem.
"Jak wielokrotnie powtarzałem jestem najpierw lekarzem dopiero później politykiem. Rozstajemy się w przyjaznej atmosferze pełnej zrozumienia swoich stanowisk i potrzeb. Ja ze swojej strony zapewniam, że dalej będę walczył o interes Warmii i Mazur, a w szczególności ukochanego Olsztyna, bo do tego nie potrzeba barw politycznych" - podkreślił neurochirurg we wpisie.
W oświadczeniu Polska 2050 potwierdziła, że Wojciech Maksymowicz złożył oświadczenie o rezygnacji z członkostwa w partii i w kole parlamentarnym "powołując się na względy zawodowe, pozapolityczne". "Profesor Maksymowicz poinformował nas, że do końca kadencji Sejmu pozostanie posłem niezrzeszonym, nie zamierza też kandydować w kolejnych wyborach" - przekazała rzeczniczka ugrupowania Katarzyna Karpa-Świderek.
Po odejściu Maksymowicza koło Polski 2050 będzie liczyło siedmioro posłów.
Wojciech Maksymowicz - kim jest?
Maksymowicz został wybrany do Sejmu obecnej kadencji z listy PiS, był politykiem Porozumienia Jarosława Gowina. Od połowy kwietnia zeszłego roku, kiedy odszedł z klubu PiS był posłem niezrzeszonym. A opuścił klub PiS po tym, jak resort po "nieanonimowym zawiadomieniu" zdecydował się przeprowadzić kontrolę na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Chodziło, jak podano w zawiadomieniu (jego treść ujawnił Kamil Bortniczuk) o możliwość popełnienia przestępstwa przez Maksymowicza i jednego z lekarzy. Mieli się oni dopuszczać rażących pod względem etycznym eksperymentów.
Maksymowicz wskazywał wtedy, że to atak polityczny, który wynika głównie - jak mówił - z jego częstej krytyki pod adresem resortu zdrowia i ministra Adama Niedzielskiego. Podkreślał też, że nie prowadził żadnych eksperymentów na płodach, o których pisano w zawiadomieniu.
Tymczasem WP.pl pisała w tym roku o przypadku błędu medycznego popełnionego w klinice neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie, której szefuje Maksymowicz. W wyniku błędu zmarła jedna z pacjentek. TOK FM z kolei informował - w radiowym serialu dokumentalnym pt. "Eksperyment" o wynikach dziennikarskiego śledztwa. Zgodnie z jego ustaleniami zespół Maksymowicza podejmował się eksperymentalnego leczenia komórkami macierzystymi; za które pacjenci płacili.
Serial "Eksperyment"
W serialu "Eksperyment" Michał Janczura w kolejnych odcinkach opowiadał o poszukiwaniu cudownego leku i sprzedaży nadziei pacjentom, którym choroba zamknęła wszystkie drogi wyjścia. W tle pojawiały się duże pieniądze, polityczne wpływy i marzenie o przejściu do historii. Pierwszego odcinka możesz wysłuchać tutaj:
Kolejnych odcinków mogą słuchać subskrybenci TOK FM Premium - wystarczy wejść na tokfm.pl/eksperyment lub wyszukać "Eksperyment" w aplikacji mobilnej TOK FM.
DOSTĘP PREMIUM
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- Jerzy Skolimowski o nominacji do Oscara dla "IO": Cieszę się, ale jestem na przegranej pozycji
- Katowice. Wybuch gazu w kamienicy. Odnaleziono ciało jednej z poszukiwanych kobiet
- Szkoła bez religii? "Wody w usta nabierać nie będziemy. Koniec z finansowaniem Kościoła z publicznych pieniędzy"
- Hospicjum to szansa
- 65-latek z Lublina chciał zarobić na kryptowalutach - stracił prawie 160 tys. zł
- Ukradli figury z plenerowej szachownicy. "Każdy chciał mieć takiego konia w pokoju"
- Zełenski i Szmyhal dziękują Polsce za decyzję w sprawie czołgów. "To mocne wsparcie Ukrainy na drodze do zwycięstwa"
- Ruszają szkolenia Ukraińców na bojowych wozach piechoty Marder. Do Niemiec przybyli pierwsi żołnierze
- Tusk zarzuca PiS-owi "gwałt na podstawowych zasadach demokracji". Obawia się sfałszowania wyborów