Hanna Machińska nie będzie już zastępczynią Rzecznika Praw Obywatelskich. Rzecznik Marcin Wiącek zdecydował w środę o jej odwołaniu z końcem roku. Nie ma informacji o powodach tej decyzji. Jednocześnie RPO podjął decyzję o powołaniu z dniem 1 stycznia 2023 r. dr hab. Wojciecha Brzozowskiego, prof. UW, na stanowisko zastępcy RPO.
Wczoraj przed siedzibą biura RPO protestowało kilkadziesiąt osób. Obecny na proteście były RPO Adam Bodnar nie chciał mówić, że decyzja o odwołaniu Hanny Machińskiej mogła być podyktowana politycznie, ale przypomniał, że obejmując stanowisko RPO, Marcin Wiącek obiecał, że utrzyma skład zespołu. - Oczywiście zawsze kwestia doboru personelu jest bardzo ważna, ale powiedziałby w ten sposób: zwycięskiej drużyny się nie zmienia. Pani Hanna Machińska zbudowała takie zaufanie wśród obywateli, że na takich ludzi trzeba stawiać, a nie się ich pozbywać - mówił.
Bez Hanny Machińskiej Biuro RPO będzie urzędem ochrony instytucji a nie człowieka - stwierdziła, z kolei, mecenas Sylwia Gregorczyk Abram z Inicjatywy Wolne Sądy. - Odwołuje się osobę niezwykle pracowitą, która nigdy nie odmówiła obywatelom w potrzebie pomocy - wskazywała.
- Z punktu widzenia takiego obywatela jak ja, to jest bez sensu. Jest to osoba, która zrobiła bardzo wiele - mówił w "Poranku Radia TOK FM" Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy. Przyznał, że nie podpisał listu do RPO ws. odwołania Hanny Machińskiej, ale "chętnie to zrobi".
- Niezwykle aktywna, będąca w każdym miejscu, w którym coś się dzieje, w którym obrończyni praw człowieka powinna się pojawić - wskazywał, opisując działalność dr Machińskiej, prof. Witold Klaus z Konsorcjum Migracyjnego i Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk, który był gościem Piotra Maślaka w "Pierwszym Śniadaniu w TOK-u". Jak dodał, również sam prof. Wiącek jeszcze wczoraj w oświadczeniu bardzo ciepło wypowiadał się o swej zastępczyni, którą ze stanowiska odwołał. - Tym bardziej jest to niezrozumiałe - dodawał.
