Spięcie na linii rząd-prezydent. "Wypowiedzi ministra są nieprawdziwe". Jest odpowiedź
Minister Buda był w poniedziałek gościem programu Trzeciego Polskiego Radia; fragmenty jego wypowiedzi zostały opublikowane następnie w portalu wPolityce.pl. Minister - cytowany w artykule na portalu - wskazał m.in., że "prezydent nie powiedział, że jest przeciwny ustawie, tylko powiedział: nie podpiszę ustawy takiej a takiej. Nie odnosząc się nawet do tego, co jest na stole". "Dzisiaj już wiem, że te rozmowy, które są prowadzone z prezydentem po tej wypowiedzi, bardzo mocno go uspokajają. Nie podejrzewam, żeby były problemy na poziomie prezydenta z zaakceptowaniem rozwiązań, które są wynegocjowane z KE" - stwierdził.
Prezydent Duda: Minister Buda mija się z prawdą
Ten ostatni fragment wypowiedzi Budy zacytował w poniedziałek wieczorem prezydent Andrzej Duda w swym wpisie na Twitterze. Prezydent podkreślił, że nie wie, od kogo minister Buda "czerpie takie informacje", "ale są one nieprawdziwe i w swojej wypowiedzi niestety mija się z prawdą".
W odpowiedzi na wpis Dudy minister rozwoju przyznał, że prawdą jest, iż nie uczestniczy w rozmowach z prezydentem ws. KPO i źle to opisał. "Bardzo kibicuje by sprawy się zakończyły pozytywnym efektem. Jeżeli rozmowy są na innym etapie niż wskazałem, mogę tylko najmocniej przeprosić" - napisał Buda.
Duda kontra Buda. Politycy opozycji komentują
Wymiana zdań między politykami obozu rządzącego spotkała się z reakcją polityków opozycji.
"Była zjednoczona, była popękana, a teraz to już dziurawa prawica. Prezydent odcina się o ministra, minister odcina się od premiera, a wszyscy przecież zawodowi oszukańcy. A tak poza wszystkim, panie Andrzej Duda, o tym Waldemarze Budzie, to my w Łodzi mówimy, »cwany Waldek«" — napisał na Twitterze poseł Lewicy Tomasz Trela.
Głos zabrał również m.in. europoseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz. "Panie Prezydencie. Sprzeczki z dzieciakami są fajne, ale trochę nie wypada. Zostały 2 lata. Proszę poczuć siłę rządzenia. Będzie co wspominać" - stwierdził.
Kontrowersyjny projekt nowelizacji ustawy o SN
13 grudnia ubiegłego roku posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o SN. Według autorów ma on wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO.
Dwa dni po złożeniu projektu prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu ani nie konsultowano go z nim.
Projektem Sejm miał zająć się jeszcze w grudniu ubiegłego roku, ale został on zdjęty z porządku obrad. Zapowiedziano jego konsultacje i prace nad projektem dwóch zespołów legislacyjnych: prezydenckiego oraz rządowego. 16 grudnia prezydent odbył serię konsultacji ws. projektu noweli ustawy o SN: z premierem Mateuszem Morawieckim i marszałek Sejmu Elżbietą Witek, z prezesem NSA Jackiem Chlebnym, a także z ministrem ds. europejskich Szymonem Szynkowskim vel Sękiem.
-
"Kreml de la creme". Dlaczego Kaczyński i Glapiński powinni wytłumaczyć się z rosyjskich tropów?
-
Roksana bała się, że spotka ją to samo, co Dorotę z Nowego Targu. "W szpitalach leżą kobiety świadome, że grozi im śmierć"
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
- Nie żyje Barbara Borys-Damięcka. Senator miała 85 lat
- Ta zbrodnia doprowadziła do dymisji na szczycie władzy. Śmierć Jána Kuciaka i wyrok bez precedensu
- Greta Thunberg kończy szkolny protest dla klimatu. "Nie będę mogła dłużej strajkować"
- Trzeci dzień Franciszka w szpitalu. Watykan podał najnowsze informacje o stanie zdrowia papieża
- Sędziowie TK Julii Przyłębskiej dostaną dodatkowe wynagrodzenie. Choć już teraz zarabiają ok. 30 tys. zł