"Miłosny kwadrat". Czy wyborcy opozycji chcą wspólnej listy? [SONDAŻ]

Tylko wyborcy PO chcą jednej listy - informuje w sobotnim wydaniu "Super Express", powołując się na sondaż przeprowadzony dla gazety przez Instytut Badań Pollster wśród wyborców opozycyjnych ugrupowań.
Zobacz wideo

"Nasz sondaż pokazuje, że zaledwie 7 proc. wyborców PO chce samodzielnego startu tego ugrupowania w tegorocznych wyborach. Zwolennicy partii Donalda Tuska są otwarci na jedną listę praktycznie z każdym: z lewicą (48 proc. badanych), z Polską 2050 (45 proc.), jak i z PSL (41 proc.)" - podał w sobotnim wydaniu "Super Express".

"Co ciekawe, wyborcy Lewicy chcą koalicji z KO (30 proc.), czyli odwzajemniają sympatię" - dodaje gazeta.

Zgodnie z publikacją ankietowani wyborcy PSL najczęściej wyobrażają sobie start ludowców z Polską 2050 (31 proc.), oraz - chociaż mniej chętnie (26 proc.) - z KO.

"Wyborcy Polski 2050 chcą z kolei bardziej koalicji z KO (30 proc.) bądź z PSL (22 proc.)" - poinformował "SE".

"'Mamy taki "miłosny kwadrat", że niejedna komedia romantyczna by się z tego udała"'

Wyniki sondażu skomentował dla gazety prof. Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. -Widać, że wyborców lewicy i Polski 2050 ciągnie do KO, a wyborców PO prawie w równym stopniu do lewicy, partii Hołowni i PSL. To nie układa się w żaden wzór. Mamy taki „miłosny kwadrat", że niejedna komedia romantyczna by się z tego udała – mówił ekspert. – Sondaże potwierdzają że trzy partie mają poważny dylemat, bo niezależnie od tego, z kim by się połączyły, odpłynie od nich część elektoratu. W rezultacie zyska partia, która wystartuje sama – wyjaśnił prof. Flis.

Posłuchaj podcastu:

TOK FM PREMIUM