Na wniosek opozycji we wtorek odbyło się spotkanie sejmowej komisji kultury i środków przekazu. Posłowie chcieli zadać pytania przewodniczącemu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - Maciejowi Świrskiemu. Chodzi o wszczęcie przez KRRiT postępowania o nałożenie miliona złotych kary na telewizję TVN za reportaż "Siła kłamstwa" obnażającego błędy i manipulacje komisji prowadzonej przez Macierewicza.
Uczestnicząca w spotkaniu posłanka Joanna Senyszyn mówiła w Poranku Radia TOK FM, że czuje się po nim jeszcze bardziej zaniepokojona. - W trakcie tej komisji dowiedziałam się, że przewodniczący Świrski postanowił tak naprawdę wyeliminować KRRiT z tego postępowania i osobiście się tym zająć - relacjonowała. Według niej chodzi o to, "aby mógł wykonywać polecenia władzy, która chciałaby zastraszyć TVN przed wyborami". - Żeby stworzyć efekt mrożący - uważajcie co mówicie, co puszczacie, kogo zapraszacie, dlatego że wszystko może być użyte przeciwko wam - oceniła.
"Przewodniczący Świrski chce kneblować media"
KRRiT wszczęła postępowanie przeciwko TVN po skardze posła PiS-u Antoniego Macierewicza, szefa podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej. Jak podkreśliła Senyszyn, zajmowanie się sprawą Macierewicza nie należy do zadań tego konstytucyjnego organu. - Powinien się zwrócić do sądu, jeśli ma jakiekolwiek wątpliwości co do prawdziwości materiału czy tego, że został obrażony. Natomiast kiedy występuje do KRRiT jest to pomieszanie z poplątaniem. Dlatego, że KRRiT ma stać na straży wolności słowa, to jest jej konstytucyjny obowiązek. Natomiast tutaj widać wyraźnie, że przewodniczący Świrski chce kneblować media - mówiła w rozmowie z Maciejem Głogowskim.
Posłanka Senyszyn przypomniała jednocześnie, że Maciej Świrski to człowiek prawicy. Wcześniej znany był m.in. z działalności w Reducie Dobrego Imienia. W jej ramach włączał się do wielu procesów, m.in. przeciwko niej - za słowa o żołnierzach wyklętych. - On oczywiście reprezentuje określony profil ideologiczny. W ogóle nie powinien być przewodniczącym KRRiT. Ale widać jaki jest obecny skład Rady. Druga z pań, która reprezentowała KRRiT jest związana z Radiem Maryja - podkreśliła polityczka.
Gościni TOK FM odniosła się także do deklaracji Macieja Świrskiego, że powołał ekspertów, którzy mają ocenić kwestię dotyczącą reportażu TVN-u. Nie podał jednak kim są. - Najprawdopodobniej to osoby, którzy mają już wyrobione zdanie. To są tacy eksperci jak ci Macierewicza. Nie wiem czy znowu będą gotować parówki i stwierdzać, że skoro pękały to był zamach - stwierdziła Senyszyn. I podkreśliła, że reportaż "Siła kłamstwa" obnażył cały fałsz działań komisji smoleńskiej, a to coś czego szczególnie boi się władza. - Uważam, że to ma zastraszyć media, żeby nie pokazywały zwłaszcza w roku wyborczym prawdy o PiS-ie. O tym wszystkim, co robi partia rządząca - dodała.
"Jestem przekonana, że obronimy wolne media"
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski zawiadomił w zeszłym tygodniu także o wszczęciu postępowania w sprawie Radia TOK FM. Chodzi o treści wyemitowane na antenie 7 czerwca 2022 r. Zdaniem Senyszyn może to mieć związek z ubieganiem się przez stację o odnowienie kończącej się w tym roku koncesji na nadawanie. - Istnieje obawa, że ta procedura ukarania TVN-u, ale być może także TOK FM ma być wstępem do odmowy koncesji. Ale mam nadzieję, że obronimy wolne media. A właściwie jestem o tym przekonana - podsumowała Senyszyn.
Posłuchaj całej rozmowy Macieja Głogowskiego z Joanną Senyszyn:
