"Chybotanie łódką w najgorszym stylu". Ostra krytyka opowieści byłego działacza PiS o fałszowaniu wyborów
W poniedziałek Radio ZET opublikowało przeprowadzoną przez IBRiS na zlecenie radia analizę sondaży partyjnych realizowanych od listopada 2022 do stycznia 2023. Jak wynika z tej analizy, najwierniejszy elektorat ma PiS - 85 proc. osób deklarujących, że w wyborach parlamentarnych 2019 roku głosowało na tę partię, dalej chce oddać na nią swój głos. Pozostałe 15 proc. wyborców z 2019 albo zagłosowałoby na Konfederację (1 proc.), albo jest niezdecydowane (14 proc.).
Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska, na którą oddanie głosu deklaruje 79 proc. wyborców z 2019. "KO traci jednak wyborców na rzecz innych partii opozycyjnych - 11 proc. chce głosować na Polskę 2050, 3 proc. na PSL-KP, 2 proc. na Nową Lewicę, a 1 proc. na PiS. Cały czas waha się kogo poprzeć 4 proc. osób" - wskazano w komunikacie. Z analizy IBRiS wynika również, że "na pojawieniu się na polskiej scenie politycznej ugrupowania Szymona Hołowni straciła wyłącznie reszta opozycji, a najbardziej Koalicja Obywatelska".
Jak zauważył w Poranku TOK FM dr Robert Sobiech, sondaże od dawna "stoją w miejscu" i poważne przepływy wyborców między partiami trudno już sobie wyobrazić. - Oznacza to, że duża część Polaków już wybrała. Już wie, które ugrupowanie polityczne jest ich. Byłbym jednak ostrożny w stawianiu takich tez, że jeśli ktoś przestaje wybierać PiS, to jego głos przechodzi na inne ugrupowanie. Takich badań nie mamy – powiedział socjolog z Collegium Civitas w rozmowie z Janem Wróblem.
Zwrócił jednak uwagę, że kluczowa podczas wyborów będzie mobilizacja elektoratów partii. - Może się okazać, że w samej końcówce (kampanii wyborczej – przyp. red.) nastąpi dodatkowa mobilizacja w jakimś obozie politycznym. To, co od dłuższego czasu uspokaja opozycję, że ona niby już wygrała, może się okazać kompletną nieprawdą. Więc choć struktura poparcia dla partii się nie zmienia, to motywacje do udziału w wyborach albo zniechęcenie do tego może być kluczowym czynnikiem, który przesądzi o tym, z jakim wynikiem wyborów będziemy mieć do czynienia jesienią – podkreślił gość TOK FM.
"Chybotanie łódką w najgorszym stylu"
Właśnie w kontekście mobilizacji wyborców komentatorzy w Poranku TOK FM rozmawiali o ostatniej okładce "Newsweeka", na której redakcja umieściła tytuł "Sfałszowane wybory". Jest to odesłanie do opublikowanego w tygodniku wywiadu z byłym działaczem Prawa i Sprawiedliwości Markiem Zagrobelnym, który opowiada o rzekomych fałszerstwach wyborczych i o tym, że sam na to "miał wpływ". Opisuje również, jak "ludzie PiS" rzekomo fałszują wybory. - Po prostu dostawia się krzyżyki na kartach do głosowania lub fałszuje się podpisy wyborców. To się robi dyskretnie – stwierdza.
Rozmówca "Newsweeka" nie przedstawił jednak żadnych dowodów na poparcie swoich tez. M.in. dlatego ta publikacja spotkała się z krytyką. "Uważam, że najnowsza okładka w tym tygodniku to największy skandal i nieodpowiedzialność od bardzo wielu lat i będzie się ona śnić po nocach @sekielski" - napisał na Twitterze Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej i Instytutu Badań Spraw Publicznych.
Dr Jarosław Kuisz z paryskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych zauważył w TOK FM, że rozmowy o fałszowaniu wyborów zawsze się pojawiały, ale do tej pory gdzieś na obrzeżach polityki. Tymczasem teraz - jak zasugerował - zaczynają przenikać do centrum debaty publicznej. - Mam z tym związane smutne wrażenie. (…) Jak wszyscy podważają wybory, czyli świętość demokracji i najważniejszy jej element, to jest to chybotanie łódką w najgorszym stylu. Łódką z napisem "Rzeczpospolita" - ocenił publicysta "Kultury Liberalnej".
Ten niepokój podzielił dr Robert Sobiech. - Dla tych, którzy się zastanawiają, czy w ogóle pójść do wyborów, (ta okładka i wywiad) jest kolejnym dowodem, że to państwo w ogóle nie działa. I po co wtedy w ogóle się w to angażować? Pytanie, ilu takich ludzi jest. Mamy kilkanaście procent osób niezdecydowanych – mówił i podkreślił na koniec, że kwestia frekwencji jest w nadchodzących wyborach kluczowa dla wyniku wyborów.
-
Pogrzeb Kacpra Tekieliego. Jest data i miejsce. Justyna Kowalczyk zaapelowała do uczestników
-
Ratownicy w Hiszpanii wydobyli mężczyznę w własnego domu. Nie wychodził z domu od początku pandemii
-
"Zetka" w pracy to nieznane dotąd zjawisko. "Potrzymaj mi kawę i patrz, jaki mogę być roszczeniowy"
-
Co się dzieje na granicy Serbii i Kosowa? Ekspert uczula: To zawsze może przerodzić się w coś większego
-
Wybory prezydenckie w Turcji. Tuż przed drugą turą sondaże wskazały zwycięzcę
- Wielkie firmy siedzą na pieniądzach. Eksperci ostrzegają: Finansowy raj dobiega końca
- Ukraina ogłasza gotowość do rozpoczęcia kontrofensywy. To "historyczna szansa"
- Płaca minimalna w 2024 roku. Minister Marlena Maląg podała kwotę
- Donald Tusk o "tchórzach w Sejmie", którzy zagłosowali za komisją. "Będą tego żałowali"
- Rosja wzięła Białoruś jako zakładnika. Bronią jądrową. Zachód coś zrobi? "Żadnej kontroli nie będzie"