W PiS ruszyła produkcja "złotych spadochronów". Lewicka: Pieniądze brane nie łyżką, a chochlą

- Na ostatniej prostej przed wyborami PiS jeszcze dzierży żółtą koszulkę lidera, ale wedle sondaży nie ma szans na sformułowanie większościowego rządu. Dlatego próbuje się zabezpieczyć na wypadek przegranej, rozdając swoim ludziom intratne posady i nieruchomości - mówi w najnowszym wideo TOK Stories Karolina Lewicka. Jak dodaje, ruszyła pełną parą produkcja złotych spadochronów.

- Do polityki nie idzie się dla pieniędzy - mówił Jarosław Kaczyński przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku. Po czym dodawał, że każdy, kto będzie próbował spieniężać swoją pozycję polityczną, będzie musiał odejść. - Będzie dużo, dużo skromniej - zapewniał Polaków.

W najnowszym wideo TOK Stories Karolina Lewicka przygląda się temu, co z tych zapowiedzi zostało. Dowodzi, że PiS w ciągu niemal ośmiu lat rządów stworzył "zorganizowany system klientelistyczny, w którym więzi partyjne, rodzinne i towarzyskie są umacniane z publicznych zasobów". Na dodatek teraz - na kilka miesięcy przed wyborami - kiedy politycy partii rządzącej poczuli ryzyko utraty władzy, media obiegły informacje o tzw. aferze "willa plus". Chodzi m.in. o dotacje z resortu Przemysława Czarnka na zakup nieruchomości dla fundacji związanych ze Zjednoczoną Prawicą.

- Ruszyła więc pełną parą produkcja złotych spadochronów - oceniła Karolina Lewicka. Jej zdaniem to rozwiewa wątpliwości dotyczące tego, w jakim celu PiS szedł do wyborów w 2015 roku i kolejnych latach. - Po władzę i pieniądze. Duże pieniądze brane nie łyżką, a wręcz chochlą. I to na bezprecedensową skalę - podkreśliła.

Dziennikarka TOK FM przypomina również polityczną przeszłość Jarosława Kaczyńskiego i jego środowiska, które jeszcze w latach 90. "uwłaszczyło się na państwowym majątku".

Zobacz całe wideo:

Zobacz wideo

TOK FM PREMIUM