"Drużyna PiS" przeprowadzi "tysiące rozmów z Polakami". Kaczyński: Rozpoczynamy tę drogę
- Polska jest dzisiaj inna, lepsza, niż była prawie już osiem lat temu, inne są też potrzeby, inne są ambicje. Powstały też nowe problemy, w tym te najtrudniejsze, jak kryzys ekonomiczny, który przejawia się z punktu widzenia obywateli przede wszystkim w inflacji, i jak wojna - to największe z wyzwań - mówił prezes PiS w oświadczeniu wygłoszonym w siedzibie partii.
- I na te wszystkie wyzwania musimy odpowiedzieć, ale po solidnej, niekrótkiej, chociaż oczywiście też nie nadmiernie długiej rozmowie - dodał prezes PiS.
Zapowiedział, że politycy PiS, na czele z premierem Mateuszem Morawieckim, przeprowadzą tysiące spotkań przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi. Dodał, że "ta drużyna" PiS, która będzie przeprowadzać spotkania, to będą w gruncie rzeczy wszyscy parlamentarzyści partii. "Tych rozmów będą tysiące (...) rozpoczynamy tę drogę" - zapowiedział Kaczyński.
Mówił, że po rozmowach z Polakami, PiS będzie przedstawiać swoje wnioski, "co musi być jeszcze w Polsce załatwione, aby Polska była silniejsza, żeby była bezpieczna".
Posłuchaj podcastu:
-
"Kreml de la creme". Dlaczego Kaczyński i Glapiński powinni wytłumaczyć się z rosyjskich tropów?
-
Roksana bała się, że spotka ją to samo, co Dorotę z Nowego Targu. "W szpitalach leżą kobiety świadome, że grozi im śmierć"
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
- Ta zbrodnia doprowadziła do dymisji na szczycie władzy. Śmierć Jána Kuciaka i wyrok bez precedensu
- Greta Thunberg kończy szkolny protest dla klimatu. "Nie będę mogła dłużej strajkować"
- Trzeci dzień Franciszka w szpitalu. Watykan podał najnowsze informacje o stanie zdrowia papieża
- Sędziowie TK Julii Przyłębskiej dostaną dodatkowe wynagrodzenie. Choć już teraz zarabiają ok. 30 tys. zł
- Zwierzęta na fermie rzucane o beton, uderzane siekierą. "Nie jest to jednostkowy przypadek"