Błyskawiczny awans sędzi, która skazała Justynę Wydrzyńską. "Szybka ścieżka"

"Sędzia Agnieszka Wioletta Brygidyr-Dorosz, która we wtorek uznała za winną i skazała aktywistkę Justynę Wydrzyńską za pomoc w dokonaniu aborcji, tego samego dnia awansowała. Dostała delegację do Sądu Apelacyjnego w Warszawie" - ustalił tygodnik "Polityka".
Zobacz wideo

Justyna Wydrzyńska została skazana w miniony wtorek (14 marca).  Aktywistka Aborcyjnego Dream Teamu wysłała tabletki poronne kobiecie, która o to prosiła. Wydrzyńska została skazana za pomoc w aborcji na "osiem miesięcy ograniczenia wolności przez wykonywanie nieodpłatnej pracy przez 30h/msc".

Jak poinformowała "Polityka", "sędzia Agnieszka Wioletta Brygidyr-Dorosz, która we wtorek uznała winną i skazała aktywistkę Justynę Wydrzyńską za pomoc w dokonaniu aborcji, tego samego dnia awansowała – dostała delegację do Sądu Apelacyjnego w Warszawie".

"Ogłosiła to sama sędzia Brygidyr-Dorosz w środę na rozprawie w procesie Jana S., tzw. króla dopalaczy, w którym przewodniczy składowi orzekającemu. W odpowiedzi jego obrońca mec. Antoni Kania-Sieniawski złożył wniosek o jej wyłączenie z tego procesu, gdyż – jego zdaniem – po wtorkowym wyroku istnieje obawa, iż realizuje ona wyroki, jakich oczekuje władza. Po 1,5-godzinnej przerwie sędzia Brygidyr-Dorosz odczytała postanowienie o nieuwzględnieniu wniosku o jej wyłączenie ze sprawy Jana S." - czytamy w tekście "Szybka ścieżka. Awans sędzi, która skazała aktywistkę aborcyjną".

"Polityka" przypomina, że sędzia Brygidyr-Dorosz karierę zaczęła od pracy w prokuraturze w Sulęcinie. Pięć lat potem - w 2013 roku - trafiła Prokuratury Okręgowej w Warszawie, a potem kilka lat pracowała w Prokuraturze Rejonowej na Pradze Południe oraz w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ.

Jak Brygidyr-Dorosz trafiła z prokuratury do sądu? O stanowisko zaczęła starać się w 2015 roku. "Wtedy, 8 grudnia 2015 r., na posiedzeniu zgromadzenia przedstawicieli sędziów okręgu Sądu Okręgowego w Warszawie uzyskała 23 głosy 'za' i 38 'przeciw' i Krajowa Rada Sądownictwa nie rekomendowała jej prezydentowi do nominacji" - przypomniał tygodnik. Wszystko zmieniło się, kiedy KRS została upolityczniona przez Zjednoczoną Prawicę. Wtedy - w 2019 roku - prokurator trafiła do sądu, neo-KRS podjęła decyzję o powołaniu jej na stanowisko sędziego "przy sprzeciwie zgromadzenia sędziów sądu apelacyjnego". Nominację wręczono 26 maja 2020 roku.

TOK FM PREMIUM