Co, jeśli Polska zostanie zawieszona w strefie Schengen? "Powiedzą, że to oni nas nie chcą"

Afera wizowa stała się jednym z najważniejszych tematów politycznych. - Jeśli oddaliśmy kraj - jako wyborcy - w ręce ludzi niekompetentnych, głodnych, cynicznych, bezwzględnych, to nie możemy się dziwić, że siły szybkiego rabowania działają non stop - komentował w TOK FM ekspert ds. wizerunku i marketingu politycznego dr Mirosław Oczkoś.
Zobacz wideo

O polskiej aferze z byłem wiceministrem spraw zagranicznych Piotrem Wawrzykiem, ekipami Bollywood i korupcyjnym procederze wydawania wiz rozpisują się światowe media, wytykając dotychczasowe stanowisko PiS-u wobec migrantów - zwłaszcza tych z krajów muzułmańskich. Politico przytacza słowa Donalda Tuska - "Czy wiesz, kto w Europie sprowadza najwięcej muzułmańskich imigrantów? Rząd, który nimi straszy. Rząd PiS".

Opozycja twierdzi, że za łapówki i bez weryfikacji do Polski mogło trafić nawet 250 tysięcy osób. Tymczasem Daniel Lerman z Prokuratury Krajowej mówił, że toczące się od marca śledztwo dotyczy tylko kilkuset wniosków wizowych. Prokuratura Krajowa postawiła do tej pory zarzuty siedmiu osobom.

- W normalnym kraju tego rządu by już nie było. Część by odbierała swoje cele dwuosobowe z widokiem na jezioro, część już by uciekała na Białoruś, a część by się zarzekała, że to nie oni kradli. Bo program pod tytułem: "Nie patrz w dal, wal po szmal" się bardzo mocno rozkręca. Sięgamy coraz głębiej w tym bagnie. To się w głowie nie mieści, ale okazuje się, że polska głowa jest dosyć duża i że się jednak mieści - mówił w TOK FM dr Mirosław Oczkoś, ekspert ds. wizerunku i marketingu politycznego.

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

Rozmówca Piotra Maślaka dodał, że sprawa może mieć drugie dno. - Myślę, że pan minister Wawrzyk brał udział w wielkiej akcji wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej. Bo afera wizowa zatacza coraz szersze kręgi. Jeśli zostaniemy zawieszeni w grupie Schengen, pewnie potem powiemy, że oni nas nie chcą. To jest krok po kroku sowietyzacja Polski, kierunek na wschód - ocenił.

Mirosław Oczkoś nie ma złudzeń: "Jeśli oddaliśmy kraj jako wyborcy w ręce ludzi niekompetentnych, głodnych, cynicznych, bezwzględnych, to nie możemy się dziwić, że te siły szybkiego rabowania działają non stop".

TOK FM PREMIUM