Szymanek-Deresz, Waniek, Kwaśniewska? Kobieta na czele sztabu Szmajdzińskiego

- To będzie kobieta z całą pewnością znana i rozpoznawalna - tyle kandydat SLD na prezydenta mówi o szefie swojego sztabu. Jerzy Szmajdziński nie chciał zdradzić nazwiska. - Powiemy to w sobotę lub we wtorek - stwierdził. Szczerze przyznał, że w jego kampanii "nic takiego ekstra nie będzie".

Jerzy Szmajdziński nie odpowiedział na pytanie, czy szefową jego sztabu będzie posłanka Jolanta Szymanek-Deresz, była szefowa KRRiT Danuta Waniek, czy może Jolanta Kwaśniewska. - To będzie kobieta z całą pewnością znana i rozpoznawalna - to jego jedyna odpowiedź.

"Nic takiego ekstra nie będzie"

Jak na osobę, która chce walczyć o najwyższy urząd w państwie, szczerość Szmajdzińskiego może dziwić. - Nie warto dwa razy wchodzić do tej samej rzeki. Powtórki są tylko powtórkami. Nic takiego ekstra nie będzie - przyznał pytany o to czy wzorem Aleksandra Kwaśniewskiego podróżować będzie po kraju specjalnym wyborczym autobusem.

Czy Szmajdziński zmieni się jak Kwaśniewski?

Kandydat SLD zdementował pogłoski, że jego doradcą ma zostać Jacques Séguéla. Francuz uznawany jest za ojca sukcesu Kwaśniewskiego w wyborach w 1995 roku. - To nieprawda. Nie będzie żadnych firm, które będą mnie zmieniały na inną osobę - zapowiedział. - Jeśli dziś mam trzy kilogramy nadwagi, to z całą pewnością jazda po Polsce spowoduje, że będę szczuplejszy - dodał odpowiadając na pytanie, czy wzorem Kwaśniewskiego ma zamiar schudnąć przed wyborami.

TOK FM PREMIUM