Księża skarcą Zdrojewskiego? Poseł PiS: Propagowanie homoseksualizmu
Zarzut posła dotyczy konkretnie tego, że minister kultury nie chce i nie zamierza zablokować przygotowywanej właśnie w Muzeum Narodowym wystawy przedstawiającej wątki homoseksualne w polskiej sztuce. Obrazy, rzeźby i fotografie z takimi elementami z różnych epok - od średniowiecza po współczesność - mają być wystawione publicznie latem. Ekspozycja jednocześnie ma zbiec się z organizowaną w tym samym czasie w stolicy EuroPride, czyli Europejską Paradą Gejów i Lesbijek.
"Ze świątyni sztuki chce uczynić się wychodek"
Stanisław Pięta z PiS nie chce jednak, aby dzieła z homoseksualnymi wątkami ujrzały światło dzienne. Domaga się od ministra kultury i dziedzictwa narodowego zablokowania dalszych prac nad ekspozycją.
- Obecny dyrektor ze świątyni sztuki chce uczynić wychodek. Muzeum jest utrzymywane ze środków społeczeństwa i nie może być narzędziem demoralizacji społeczeństwa w rękach marginalnej, wyizolowanej grupy - argumentował w interpelacji wysłanej do Bogdana Zdrojewskiego poseł PiS. W tym samym piśmie ironizował: - Dlaczego dyrektor Muzeum Narodowego ogranicza się tylko do "dzieł" odnoszących się do homoseksualizmu, dlaczego chce dyskryminować twórczość nekrofilów, pedofilów i zoofilów? Homoseksualizm jest dewiacją podobną do każdej z powyższych - napisał.
Ale w odpowiedzi, którą poseł PiS właśnie dostał, minister kultury stwierdził, że w organizację wystawę nie będzie ingerować. Co więcej - popiera ekspozycję, bo "wpisuje się ona w rozwój demokracji".
Listem w Zdrojewskiego
Dlatego poseł Pięta postanowił zadziałać w tej sprawie jeszcze inaczej i - jak sam twierdzi - skuteczniej. - Przygotowuję właśnie list, który wyślę do wszystkich wrocławskich proboszczów, kapłanów z informacją o nagannych działaniach Zdrojewskiego. Warto, aby parafianie dowiedzieli się, że minister, który chce uchodzić za człowieka przywiązanego do wartości, w pełni akceptuje homoseksualną propagandę - zdradza nam swoje plany poseł Stanisław Pięta.
List ma trafić do parafii we Wrocławiu - bo stamtąd pochodzi minister kultury - jeszcze w tym miesiącu. Polityk liczy, że zostanie publicznie odczytany podczas niedzielnej Mszy Świętej. Tym sposobem zdyskredytuje Zdrojewskiego w oczach wyborców.
Nie wiadomo, czy któryś z wrocławskich duchownych zdecyduje się na jego publiczne odczytanie. Próbowaliśmy ich zapytać o reakcję na zapowiadany list posła PiS. Jednak żaden z nich nie chciał wypowiadać się na ten temat. - Zobaczę treść listu na własne oczy to zadecyduje, czy warto przekazać go parafianom - ucinał rozmowę ksiądz z jednej z wrocławskich parafii.
-
Gdy policja znalazła jej dzieci w beczce, poczuła ulgę. Jolanta K. - wyrodna matka czy ofiara?
-
Najpierw obdukcja, teraz donos. Aktywista po akcji SOP w Świdniku: Tak tego nie zostawię
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Uchodźcy z granicy. Trafili do szpitala i wcale nie chcą go opuszczać. "To im uratuje życie"
- Warszawa. Ktoś podszył się pod działkowców z Mokotowa? "Sytuacja jest dość dziwna"
- Kolejnemu rządowi PiS "puszczą wszystkie hamulce". "Będą chcieli osłabić lub nawet kupić TVN" [podkast DZIEŃ PO WYBORACH]
- Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. Duchowny ostro o polskim Kościele: Rozpusta, rozpasanie, bezrozum
- "Kładę się spać i widzę linię, która idzie mi przez salon!". Protesty i okrągły stół w sprawie kolei CPK na Śląsku
- Krzysztof Brejza zawiesił kampanię. "Dotarły do mnie szokujące informacje"