Kwiatkowski na prezydenta Łodzi? "Skupiam się na pracy w ministerstwie"
- Moim marzeniem jest dobrze wykonywać obowiązki ministra sprawiedliwości. Doprowadzenie do aksamitnego rozstania funkcji ministra sprawiedliwości z prokuratorem generalnym oraz sprawne zrealizowanie - co jest zaplanowane na cały rok - takiej informatycznej rewolucji w funkcjonowaniu sądownictwa - tak minister Krzysztof Kwiatkowski mówił o swoich marzeniach w Poranku Radia TOK FM.
Zapewnił, że w wyborach samorządowych nie chce startować, ale rozumie oczekiwania jego sympatyków. - Rozumiem głosy i oczekiwania, które są związane z sondażami , które sympatycznie podsumowują zaufanie, jakim obdarzają mnie łodzianie. Ale ja skupiam się na pracy w ministerstwie sprawiedliwości. Mówię to mocno, jasno, wyraźnie - dodał.
Najpierw komisarz - potem prezydent
Po przegranym przez Jerzego Kropiwnickiego referendum (17 stycznia) władze w Łodzi obejmie komisarz. Według najnowszych informacji "Rzeczpospolitej" największe szanse na pełnienie tej funkcji mają: wojewoda łódzka Jolanta Chełmińska i sekretarz województwa Tomasz Sadzyński. Nie zamyka to drogi do startu w wyborach ani Kwiatkowskiemu, ani drugiemu z mocnym kandydatów PO - ministrowi infrastruktury Cezaremu Grabarczykowi.
Krzysztof Kwiatkowski już raz próbował swoich sił w walce o fotel prezydenta Łodzi. W 2006 roku w II turze wyborów przegrał z Jerzym Kropiwnickim.