Kobiety PO za Komorowskim
Dziennik "Polska" podał, że trzydzieści pięć z czterdziestu pięciu posłanek Platformy Obywatelskiej podpisało list z poparciem dla kandydatury Bronisława Komorowskiego w prawyborach. Inicjatorką akcji była Jadwiga Zakrzewska. Jest to pierwszy wyraz masowego poparcia dla jednego z kandydatów.
Dlaczego wybrały marszałka?
- Uważam, że jako mój przyszły kandydat na prezydenta i prezydent będzie godnie reprezentował nasz kraj - mówi Beata Małecka-Libera. Dodaje, że woli Komorowskiego od Sikorskiego, gdyż "są takie osobowości, które bardziej jej odpowiadają i takie niż inne".
- Popieram Bronisława Komorowskiego i dałam w ten sposób swój wyraz - tak posłanka Halina Rozpondek tłumaczy, dlaczego podpisała list poparcia. Dla niej Komorowski jest "po prostu lepszym kandydatem" niż Sikorski.
Bożena Bukiewicz wskazuje natomiast na to, że Komorowski był od początku w PO. - Znam pana Komorowskiego od 2001 roku. To jest człowiek, który współtworzył z nami PO - mówi.
Posłanki zastrzegają, że poparcie dla Komorowskiego nie ma nic wspólnego z jego konserwatywnymi poglądami. - Ja jestem liberałem - mówi Małecka-Libera.
Listu poparcia dla Komorowskiego nie podpisała np. Joanna Mucha. Powiedziała nam, że to, na kogo odda swój, głos zdecyduje się ujawnić w późniejszym terminie.