Sondaż przeprowadzono 2 marca dla "Dziennika Gazety Prawnej" i Polsatu News, już po agresywnym rozpoczęciu kampanii prawyborczej przez Radosława Sikorskiego. Nie pomogła ona ministrowi spraw zagranicznych, notowania - 33 proc. - prawie się nie zmieniły.
Bardzo zyskał natomiast Bronisław Komorowski. Poparcie dla niego wzrosło w ciągu miesiąca o prawie 10 proc. Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, głos na niego oddałoby 38 proc. wyborców.
Tym samym po raz pierwszy wyprzedził w badaniach Sikorskiego. Wpływ na to mogły mieć agresywne ataki Sikorskiego na Lecha Kaczyńskiego oraz poparcie udzielone marszałkowi przez liczne grona polityków i osób związanych z Platformą Obywatelską.
Reszta bez większych zmian
Poparcie dla innych kandydatów zmieniło się nieznacznie. Drugie miejsce - zarówno w przypadku startu Komorowskiego jak i Sikorskiego - zajmuje Lech Kaczyński z wynikiem ok. 20 proc. Trzeci jest natomiast Jerzy Szmajdziński, dla którego poparcie waha się w granicach 11-12 proc.
Andrzej Olechowski - typowany na czarnego konia wyborów - traci poparcie. Głos na niego oddałoby zaledwie 7-9 proc. respondentów.
Trzy partie w Sejmie
Instytut przeprowadził również badanie poparcia dla partii politycznych. PO i PiS nieznacznie zyskują i cieszą się obecnie poparciem odpowiednio 42,5 i 29,5 proc. SLD może liczyć na głosy 11 proc. respondentów. PSL z czteroprocentowym poparciem znalazłoby się poza Sejmem.
Telefoniczny sondaż przeprowadzony na reprezentatywnej próbie 1071 dorosłych obywateli.
