Po co politykom lewicy własne studio telewizyjne? Na co dzień ma służyć partyjnej telewizji TV SLD. Młodzi działacze Sojuszu, którzy ją tworzą, przygotują w nim profesjonalne programy telewizyjne. - Do tej pory z przyczyn technicznych mogliśmy jedynie pozwolić sobie na produkcję serwisu informacyjnego. Teraz, dzięki temu, że mamy studio, będziemy mogli tworzyć więcej własnych produkcji - potwierdza w rozmowie z TOK FM Łukasz Naczas, kierownik biura medialnego SLD.
W TV SLD debaty i autorskie programy polityków
Na Rozbrat będą kręcone autorskie audycje m.in. Tadeusza Iwińskiego, który opowie o swoich politycznych podróżach po świecie, a także Longina Pastusiaka - ten z kolei będzie snuł historie o Stanach Zjednoczonych. W tym samym studiu przed wyborami SLD chce zorganizować serię debat politycznych. Jedna z nich rozegra się między Jerzym Szmajdzińskim, obecnym kandydatem lewicy na prezydenta a byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Będzie też autorski program młodych działaczy o nowościach w sieci.
Studio całe na biało - czerwono
Studio telewizyjne Sojuszu to jedno z dużych pomieszczeń na Rozbrat. Na tle biało - czerwonej dekoracji umieszczono duży stół, skąd prezenterka TV SLD Natalia Ziętowska prowadzi serwisy informacyjny. Jest także miejsce - czerwone fotele i kanapa - do przeprowadzania debat i rozmów z zaproszonymi politykami i działaczami. Programy rejestrują profesjonalne, telewizyjne kamery, a całość oświetlają reflektory.
Ile kosztowało studio? Naczas nie chce tego zdradzić, ale twierdzi, że stworzono je "tanim kosztem". - Trochę zaoszczędziliśmy, a niektóre z rzeczy w studiu pochodzą z dekoracji używanej podczas naszych konwencji wyborczych - mówi Naczas.
Transmisja z debaty Komorowski-Sikorski na żywo w niedzielę od 13.00. Zapraszamy do oglądania i komentowania!
