Giertych przed komisją: Kaczyński chciał władzy absolutnej
Giertych: Początkiem afery gruntowej było...
Poseł PO Krzysztofa Brejzy pytał Giertych o teczki z informacjami o politykach Platformy, które miał, według świadka, gromadzić Jarosław Kaczyński. Zdaniem byłego wicepremiera, PiS założył teczki najważniejszym politykom PO, jak również i inni, np. dziennikarzom. - Na pewno były prowadzone również wobec innych. Ale pan premier mi się w tej sprawie nie zwierzał - powiedział.
Władza absolutna
W swojej swobodnej wypowiedzi Roman Giertych opisywał nieprawidłowości w rządach PiS. Według niego głównym celem Jarosława Kaczyńskiego było zdobycie pełni władzy. - Jarosław Kaczyński uległ pokusie, która jest dosyć częsta w historii. Pokusa władcy, który posiada mandat do sprawowania władzy, ale pierwszym zadaniem, który sobie stawiał było uniemożliwienie odebrania sobie władzy, czyli uzyskanie władzy absolutnej - mówił Giertych.
Kaczyński, zdaniem byłego wicepremiera, miał również zbierać haki na opozycję. - Mówiłem już, że pan prezes Kaczyński wspominał mi, że ma informacje o działaniach Milicji Obywatelskiej w odniesieniu do Donalda Tuska. Działania te miały związek z jego rodzinnymi sprawami. Zastanawiał się nad wykorzystaniem tych elementów przeciw Tuskowi. Zastanawiał się również nad aresztowaniem żony Grzegorza Schetyny - zeznał Giertych. Tym samym ponowił swoje oskarżenia wobec Kaczyńskiego.
"Do dziś nie mógłbym się golić"
Giertych: Dostałem kuszącą propozycję
Giertych twierdzi, że Kaczyński proponował mu nową koalicję po wybuchu afery gruntowej. W skład jej mieli wejść również secesjoniści z Samoobrony. Giertych nie chciał jednak jej stworzyć, bo uważał, że śledztwo ws. afery gruntowej, przez którą Andrzej Lepper wyszedł z rządu, było nielegalne.
- Nie mogłem przyjąć propozycji Jarosława Kaczyńskiego. Nie mogłem, bo do dziś nie mógłbym się golić. Mielibyśmy do czynienia z przygotowaniem następnych wyborów, przy których sprawa pani poseł Sawickiej (b. posłanki PO aresztowanej przed wyborami w 2007 pod zarzutem korupcji - red.) była tylko malutką egzemplifikacją - tłumaczył Giertych.
Wicepremier Kaczyńskiego
Roman Giertych był przewodniczącym Ligi Polskich Rodzin, która w latach 2006-2007 współtworzyła za Prawem i Sprawiedliwością rząd. Sam Giertych był wtedy wicepremierem i ministrem edukacji narodowej.
W lutym Giertych publicznie stwierdził, że Jarosław Kaczyński zbierał haki na przeciwników politycznych, gdy był premierem. - Wypowiedzi Romana Giertycha to stek kłamstw. Nie było rozmów o żonie tego czy innego polityka, nie było teczek - odpowiedział na zarzuty Giertycha były premier.
70. rocznica zbrodni katyńskiej: Relacja na żywo | Przemówienie Władimira Putina | Przemówienie Donalda Tuska | Katyń - serwis specjalny
DOSTĘP PREMIUM
- "Mieli dość awantur". Czesi wybrali "porządek i spokój". Nie będzie drugiego Orbana w Europie
- "Katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim bronić dzieci" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Pokrzywdzony czy zabójca? "Obrona konieczna w Polsce to loteria"
- Polaków walczących w Ukrainie czeka więzienie? "Wypada zapytać PiS, po której stronie naprawdę są"
- "Lex Kaczyński". PiS zmienia prawo, żeby prezes nie musiał płacić Sikorskiemu? "Sekwencja zdarzeń nieprzypadkowa"
- WOŚP nie ma nic wspólnego z polityką. "Ale Owsiak jest liderem, przywódcą i przez to jest groźny"
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Dostęp do legalnej aborcji w Polsce to fikcja. "Są takie województwa, w których nie ma lekarza gotowego do przerwania ciąży"
- Przegląd Prasy styczniowej - czy mamy "enough in the tank" na początku roku?
- Zabójstwo na Nowym Świecie. Jeden z podejrzanych zatrzymany. "Pozostali nie mogą spać spokojnie"