Gęsicka: Obchody w Katyniu to porażka Sikorskiego

- Poza symboliką samego spotkania nie pojawiło się słowo ?zbrodnia?, nie pojawiła się prośba o wybaczenie ani deklaracja udostępnienia archiwów - tak Grażyna Gęsicka z PiS skomentowała w Sejmie wczorajsze uroczystości w Katyniu. Według niej, to jedna z porażek Radosława Sikorskiego.

Dziś w Sejmie Radosław Sikorski podsumował swoje dotychczasowe działania i przedstawił priorytety polskiej polityki zagranicznej. Po jego wystąpieniu głos zabrała Grażyna Gęsicka z PiS, która skrytykowała ministra spraw zagranicznych, m.in. za stan stosunków Polski z Rosją.

Według Gęsickiej, Rosja nadal traktuje nasz kraj jak drugorzędnego partnera, czego przykładem były obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. - Samo zaproszenie ze strony Putina na uroczystości zostało uznane przez rząd za krok w dobrym kierunku. Jednak poza symboliką samego spotkania nie pojawiło się słowo "zbrodnia", nie pojawiła się prośba o wybaczenie, ani deklaracja udostępnienia archiwów - mówiła Gęsicka.

Sikorski na zarzuty Gęsickiej zareagował wzruszeniem ramion, a wyraz jego twarzy wskazywał, że wystąpienie poseł PiS bardzo mu się nie spodobało.

Posłanka PiS surowiej oceniła rezultaty uroczystości niż większość komentatorów. Dr Maciej Raś z Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW powiedział, że poczyniono "spory krok" na drodze do pojednania. Wieloletnia korespondentka polskich mediów w Rosji, Krystyna Kurczab-Redlich uważa z kolei, że uroczystości z udziałem premierów Polski i Rosji, Donalda Tuska i Władimira Putina w Katyniu, to "ważny krok w polityce drobnych kroków ku prawdzie".

Natomiast Bronisław Komorowski twierdzi, że spotkanie Putina i Tuska otwiera wiele pozytywnych procesów w relacjach polsko-rosyjskich. - Widać wyraźnie, że w Rosji dojrzewa przekonanie, że nie ma mowy o współpracy Rosja-Unia Europejska bez pojednania polsko-rosyjskiego - ocenia Komorowski.

TOK FM PREMIUM