Komorowski zapowiada konsultacje w sprawie ustawy o IPN
W czasie sejmowych głosowań nad nowelizacją ustawy o IPN Bronisław Komorowski głosował za zmianami. Ale dziś - jako pełniący obowiązki głowy państwa - podkreśla: "muszę się zastanawiać na nowo". - Mam swój pogląd, ale będę starał się uwzględnić w jak największym stopniu zasadę konsultowania takiej decyzji - mówił w Poranku Radia TOK FM.
Na pytanie, czy ustawę podpisze Komorowski odpowiedział: "po konsultacjach, po próbie zrozumienia racji innych". - Ale to będzie moja decyzja - dodał.
W obecnie obowiązujących przepisach nie wzięto pod uwagę możliwości śmierci prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Dlatego, po śmierci Janusza Kurtyki nie ma nikogo, kto może zwołać posiedzenie ciała, które mogłoby zdecydować o wyborze następcy.
Armia i NBP muszą poczekać
W sobotniej katastrofie pod Smoleńskiem zginęli - między innymi - prezes NBP, szef Sztabu Generalnego i dowódcy sił zbrojnych. Ale marszałek Bronisław Komorowski podkreśla, że nie będzie śpieszył się ze wskazywaniem następców.
- Jestem po rozmowach z min. Klichem. Oczekuje od niego opinii, na ile i w jakim obszarze potrzebne są szybkie decyzje personalne. Na moje wyczucie wydaje mi się, że na pewno szef Sztabu Generalnego i dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych, bo jemu podlegają wszystkie misje zewnętrzne - powiedział w Poranku Radia TOK FM.
Czy pełniący obowiązki prezydenta, marszałek Komorowski, ma już kandydatów na te stanowiska? - Mam opinię o osobach, które wchodzą w grę jako ewentualni następcy. Będę o tym rozmawiać z min, Klichem. Ale teraz wydaje mi się, że wszystkie personalne decyzje powinny być omawiane po zakończeniu żałoby narodowej - mówił. Bronisław Komorowski czeka na ekspertyzy prawne dotyczące sytuacji w Narodowym Banku Polskim. Mają one zbadać " uwarunkowania prawne dla możliwości zarządzania NBP i RPP bez decyzji o obsadzie stanowiska prezesa". Przypomnijmy wszystkie obowiązki prezesa NBP przejął zastępca Sławomira Skrzypka - Piotr Wiesiołek
Jeśli ekspertyzy pokażą, że dotychczasowe decyzje dotyczące NBP "mogą być kwestionowane z punktu widzenia legalności", to jak stwierdził Komorowski "bez względu na to, ile by mnie to musiało kosztować decyzje będę musiał podjąć".