20 lat temu powstało Porozumienie Centrum, pierwsza wersja PiS-u
Członkowie PiS i PO potrafili się porozumieć w PC?
12 maja 1990 roku na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński, wtedy bliski współpracownik Lecha Wałęsy, ogłosił powstanie Porozumienia Centrum. Partia miała trzy cele: przyśpieszenie przemian w Polsce, dekomunizację oraz szybkie wprowadzenie kapitalizmu. Według twórców partii, rząd Tadeusza Mazowieckiego opóźniał transformację kraju.
Poparcia nowej partii udzieliło 69 osób, m.in. obecnie kojarzeni z PiS-em - Sławomir Siwek, Adam Glapiński, Krzysztof Czabański, liberałowie związani dziś z PO - Jan Krzysztof Bielecki i Janusz Lewandowski oraz politycy z dzisiejszego środowiska Radia Maryja - Jerzy Robert Nowak i Ryszard Bender.
Jednym z celów ugrupowania było przeprowadzenie przyśpieszonych wyborów prezydenckich, żeby funkcję głowy państwa mógł objąć Lech Wałęsa. - Była to okazja do zbudowania mojej własnej partii. Starałem się od razu budować oddzielny aparat wyborczy PC. Cały czas towarzyszyło mi bowiem przeczucie, że rozstanie z Wałęsą musi wkrótce nastąpić - miał później tłumaczyć Kaczyński. Gdy Lech Wałęsa został w 1990 roku prezydentem, ludzie z PC weszli do jego kancelarii.
Ubocznym efektem powstania PC było powołanie Ruchu Obywatelskiego-Akcji Demokratycznej, z którego wyłoniła późniejsza Unia Demokratyczna. - Akcją zamierza być silną alternatywą wobec Porozumienia Centrum - mówił na konferencji prasowej Zbigniew Bujak, jeden z liderów ROAD.
Mit Olszewskiego
W 1991 roku PC zostało osłabione. Odeszli liberałowie - zgrupowani już wtedy w Kongresie Liberalno-Demokratycznym - oraz część działaczy chłopskich. Wkrótce wybuchł również konflikt z współpracownikiem prezydenta Mieczysławem Wachowskim i drogi Wałęsy oraz braci Kaczyńskich na zawsze się rozeszły. W wyborach PC zajęło dopiero czwarte miejsce, ale dzięki talentowi negocjacyjnemu Kaczyńskiego to jej poseł Jan Olszewski został premierem.
Jego odwołanie, pokazane w filmie "Nocna Zmiana", stało się jednym z mitów środowiska PiS-u. Dziś jednak nikt w tej partii nie chce pamiętać, że samo PC w marcu 1992 roku zastanawiało się nad wyjściem z koalicji rządzącej, której przywódcą był przecież ich polityk. Taką propozycję złożył Andrzej Urbański, poseł Porozumienia, a później m.in. prezes telewizji publicznej.
PC głosowało przeciw odwołaniu rządu Olszewskiego, ale zaraz potem przystąpiło do negocjacji ws. utworzeniu koalicji z Unią Demokratyczną i KLD. Spowodowało to rozłam partii i odejście grupy Olszewskiego. Natomiast z samych negocjacji nic nie wyszło i Porozumienie nie weszło do rządu Hanny Suchockiej.
Ciężkie czasy
Rozdrobniona prawica przegrała wybory w 1993 roku. Porozumieniu zabrakło trochę ponad 0,5 proc. głosów poparcia żeby wejść do Sejmu. Działacze partyjni znaleźli azyl w Najwyższej Izbie Kontroli, którą kierował Lech Kaczyński oraz w Fundacji Prasowej Solidarności i w należącej do niej spółce Srebrna.
Politycy, którzy wtedy pracowali w tych dwóch instytucjach i później utworzyli trzon kadrowy PiS, to m.in. tragicznie zmarł w katastrofie smoleńskiej Przemysław Gosiewski, Adam Lipiński, Marek Suski. Dziś tworzą oni tzw. "zakon PC", najważniejszą frakcję w PiS-ie.
Roztopieni w AWS-ie
W 1995 roku po rezygnacji z kandydowania w wyborach prezydenckich Lecha Kaczyńskiego PC poparło Jana Olszewskiego. Zajął on wtedy czwarte miejsce, co uznano za duży sukces. Na jego bazie zaczął tworzyć nową partię - Ruch Odbudowy Polski.
Porozumienie Centrum wybrało jednak koalicję z Akcją Wyborczą "Solidarność". Z list ROP-u kandydował natomiast... Jarosław Kaczyński. Zrezygnował z miejsca na warszawskiej liście AWS-u, gdyż nie podobał mu się jej skład. Po wyborach przestał być przewodniczącym PC, a w 1998 roku odszedł z partii.
W 1999 roku większość członków Porozumienia zdecydowało się przejść do nowo utworzonej Polskiej Partii Chrześcijańskich Demokratów. Adam Lipiński i Jarosław Kaczyński, który wrócił do PC, z resztą polityków pozostali przy starej partii. Wiernymi okazali się m.in.Tadeusz Cymański, Ludwik Dorn i Krzysztof Jurgiel.
PC zmienia się w PiS
AWS rozbiła PC, ale również pozwolił tej partii przeobrazić się w nowy byt. Premier Jerzy Buzek powołał na stanowisko ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego, który szybko zdobywał popularność. Dało to impuls do tworzenia nowej partii - Prawa i Sprawiedliwości. Jego trzon stanowili dawni działacze Porozumienia Centrum.
PiS okazało się udoskonaloną wersją PC. Wygrało wybory prezydenckie i parlamentarne. Teraz jest jedną z dwóch najważniejszych partii w Polsce. Druga - Platforma Obywatelska - również może czuć się dalekim krewnym PC. Powstała z KLD, który zakładał tę partię.
Polecamy: Wybory 2010 dzień po dniu na Facebooku
-
Bieda w Polsce. Tak wygląda naprawdę. Pani Marii musi wystarczyć 2,60 zł na dzień
-
To jego żonę otruto. Kim jest Kyryło Budanow? "W oczach Rosjan zasługuje na śmierć"
-
Nowy Rzecznik Praw Dziecka. Jest decyzja Sejmu
-
"Pani Dominiko, pędzel w garść". Szukamy zajęcia dla minister Chorosińskiej
-
Urlop macierzyński dla posłanek? Bosak popiera. "Dawniej nikomu nie przyszło do głowy"
- Mentzen zadebiutował w Sejmie. Pieją z zachwytu. "7 minut dobitnej prawdy o rządach PiS"
- Gorąco w Sejmie. Poszło o aferę wizową i komisję śledczą. "Kradną i wstydu nie mają"
- Baboszewo. Zwłoki 43-latka w piwnicy urzędu
- Nowe informacje o zdrowiu papieża. "Franciszek z żalem przyjął prośbę lekarzy"
- Oni też przegrywają z katastrofą klimatyczną. Jaka przyszłość czeka koncerty?