Wybory 2010: Komorowski w kampanii gra rodziną

Rodzina Bronisława Komorowskiego - żona, trzy córki, dwóch synów i wnuczek - wezmą aktywny udział w jego kampanii. Kandydat PO na prezydenta ma zyskać dzięki temu kilka dodatkowych punktów, korzystniej bowiem wypadnie na tle starego kawalera Jarosława Kaczyńskiego - podaje portal TVN24.

Według tvn24.pl rodzina marszałka początkowo nie była chętna do wzięcia aktywnego udziału w jego kampanii, zmianę planów wymusił jednak rosnące poparcie dla kandydata PiSu. Wiadomo już, że dzieci i żona Komorowskiego wezmą udział w spocie telewizyjnym.

Na swojej stronie internetowej marszałek pisze dużo o swojej rodzinie i pochodzeniu i dzieli się z internautami prywatnymi zdjęciami. Komorowscy "mają początek jeszcze w średniowieczu" - pisze marszałek. Dowiadujemy się też, że węgierski król Maciej Korwin nadał przodkom kandydata PO tytuł hrabiowski. Marszałek pisze też o majątku rodowym na Litwie, do opuszczenia którego zmusili rodzinę Komorowskich bolszewicy.

"Ojciec był macho z duszą romantyka"

Marszałek wspomina rodziców: ojca Zygmunta, "macho z duszą romantyka", i matkę Jadwigę, która "jest kobietą mądrą, a zarazem pełną wdzięku, ciepłą, życzliwą i niesłychanie kobiecą".

Rodzice Komorowskiego "byli ciągle wyrzucani z pracy, na stałe zatrudnienie nie mogli liczyć". Marszałek pisze, że we wczesnych latach życia wraz z rodzicami i siostrą gnieździli się "na 10 metrach kwadratowych w zawilgoconym baraku". "Dzieciństwo, mimo nędzy, to był ważny okres w moim życiu" - pisze marszałek - "Uczyłem się, że bardziej liczy się ciepło domu rodzinnego niż dobrobyt".

"W czasie przesłuchań bezpieki Anka była niezłomna"

O swojej żonie, poznanej w harcerstwie, Komorowski pisze: "bardzo dzielna, odważna, dobrze zorganizowana". Wspomina, że to dzięki jej poświęceniu i pracy w domu mógł poświęcić się polityce.

Anna Komorowska, według słów swojego męża, "dzielnie znosiła rewizje bezpieki, aresztowania, moje internowanie". Miała też czas zająć się wychowaniem piątki dzieci: Zosi (ur. 1979), Tadeusza (ur. 1981), Marysi (ur. 1983), Piotra (ur.1986) i Elżbiety (ur. 1989).

Marszałek chwali się, że wszystkie jego dzieci "mają społeczne zacięcie, potrzebę pracy na rzecz innych". Młodzi Komorowscy pracują i działają w organizacjach pozarządowych. "A jak wybuchła pomarańczowa rewolucja, to starsze natychmiast wyruszyły z transparentami na demonstracje do Kijowa i Lwowa" - podkreśla marszałek.

"W przerwie obrad Sejmu jadę do domu by wyjść na spacer z wnukiem"

"Oczkiem w głowie moim i Anki jest teraz nasz wnuk, Staś, synek naszej Marysi" - pisze Komorowski na swojej stronie - "Urodził się w lipcu 2009 roku. Oszaleliśmy na jego punkcie. Zdarza mi się, że w przerwie obrad Sejmu jadę do domu, żeby wyjść z nim na spacer" - dodaje.

Na oficjalnej stronie Komorowskiego znajdujemy wiele zdjęć marszałka ze swoją rodziną. Na jednym z nich uśmiechnięty kandydat PO nalewa swojej żonie herbaty do filiżanki. Na innej widzimy całą rodzinę wraz z dziećmi, ich współmałżonkami i małym wnukiem Stasiem. Nie brak też czarno-białych fotografii ojca i dziadka marszałka.

TOK FM PREMIUM