Kluzik-Rostkowska o wyborze Marka Belki: Może być różnie

- Jesteśmy gotowi do kompromisu, przed nami posiedzenie Sejmu (...). Marek Belka nie jest złym kandydatem - tak Joanna Kluzik-Rostkowska skomentowała wskazanie przez marszałka Komorowskiego Marka Belki na stanowisko szefa NBP. Stwierdziła jednak, że mandat Belki byłby silniejszy, gdyby został on wskazany przez demokratycznie wybranego prezydenta i że decyzja powinna zostać podjęta po wyborach prezydenckich.

"Stanowczy. Niezależny. Jaki powinien być szef NBP?"

 

Szefowa sztabu Jarosława Kaczyńskiego przyznała w TVN24, że desygnowanie Belki zaskoczyło jej partię. - To, że nas zaskoczył to jedno. Ale to, że zaskoczył koalicjanta, to drugie. Część SLD też pewnie była zaskoczona - zauważyła.

Kluzik-Rostkowska nie zdradziła, jak PiS odniesie się do kandydatury Belki podczas głosowania w Sejmie. - Jesteśmy gotowi do kompromisu, przed nami posiedzenie Sejmu. Zobaczymy, co tam się będzie działo - mówiła szefowa sztabu prezesa PiS - Ja uważam, że byłoby dobrze, gdybyśmy te kilkanaście dni poczekali i wybierali szefa NBP, bo to jest sporna rzecz, trudna - dodała.

- Jesteście w stanie zagłosować nad Belką? - dopytywał Konrad Piasecki. - Najpierw będzie głosowanie czy w ogóle wprowadzić ten punkt do porządku obrad. (...) Może być różnie - odpowiedziała Kluzik-Rostkowska.

"Belka nie jest złym kandydatem"

Posłanka powiedziała też, że dopiero po posiedzeniu klubu PiS będzie mogła powiedzieć, jak zagłosuje jej partia.

Kluzik-Rostkowska uważa też, że mandat szefa NBP byłby "większy", gdyby został desygnowany przez demokratycznie wybranego prezydenta. - Moje zdanie jest takie, że Marek Belka nie jest złym kandydatem na urząd szefa NBP. Natomiast wiem, że jest to trudne stanowisko i jestem przekonana, że jego mandat w trudnych chwilach, które są przed nim, byłby znacznie silniejszy, gdyby został desygnowany i wybrany przez parlament po wyborach prezydenckich - powiedziała.

TOK FM PREMIUM