W sobotę Janusz Palikot zaatakował. Na swoim blogu zadał pytanie, czy Marta Kaczyńska otrzyma 3 miliony złotych po śmierci rodziców, którzy na taką kwotę mieli być ubezpieczeni przez kancelarię prezydenta na koszt podatników.
"Janusz, opamiętaj się!" - Kalisz o wpisie Palikota
Dzisiaj na swoim blogu Palikot nie stawia już pytań, tylko tezę. "Nie wiadomo dlaczego Kancelaria prezydenta ubezpieczyła samego prezydenta na dwa miliony złotych. I to pomimo tego, że wiadomo już, że ani premier, ani marszałek nie są tak wysoko ubezpieczeni. I już całkowicie nie wiadomo dlaczego ubezpieczono żonę prezydenta - Marię - na milion złotych. Na litość boską, przecież to jest poza wszelkimi procedurami aby ubezpieczać za pieniądze publiczne osoby nie pełniące żadnych funkcji z urzędu" - napisał poseł PO.
"Janusz, opamiętaj się!"
- Kancelaria Prezydenta, kiedy w niej pracowałem przestrzegała procedur. Prezydent i jego żona byli ubezpieczeni. To nie jest sensacja. Nie pamiętam na jaką kwotę byli ubezpieczeni, ale normalnym jest, że urzędnicy państwowi są ubezpieczeni w trakcie wykonywania obowiązków - powiedział Ryszard Kalisz w Radiu ZET.
Zdaniem Kalisza, wpisy Palikota są "bardzo niestosowne". - On przekracza granicę dobrych obyczajów. Tym bardziej, że Marta Kaczyńśka straciła oboje rodziców w tej tragedii - mówił poseł SLD. - Janusz opamiętaj się i zostaw śmierć ludzi, którzy zginęli w tej tragedii, śmierć wszystkich, którzy zginęli w tej tragedii - zaapelował Kalisz do sejmowego kolegi.
Bartosz Arłukowicz także nie szczędził słów krytyki pod adresem Palikota. - Zastanawiam się, czy Janusz Palikot zmienił, oprócz okularów, swoje zainteresowania, bo po ostatnich jego wypowiedziach - o których nawet nie chcę mówić - widać, że jednak nie. Bo zajmowanie się dzisiaj tym, jakie odszkodowanie dostanie Marta Kaczyńska, nie powinno nas interesować - mówił w Poranku Radia TOK FM.
