- To jest teza, którą powtarza od pierwszego posiedzenia komisji pan Wojciech Szarama z PiS, jeden z członków komisji, że ta komisja niczego nie ustali, w związku z czym po pierwszym posiedzeniu powinniśmy zakończyć jej prace - przypominał poseł Ryszard Kalisz. - Zbigniew Ziobro powtarza to jak mantrę, natomiast my mamy już w tej chwili zebrany materiał dowodowy, również dotyczący działalności Ziobry i to działalności niezwykle szkodliwej dla autorytetu wymiaru sprawiedliwości - podkreślał gość Poranka Radia TOK FM.
I tłumaczył. - Zbigniew Ziobro został ministrem sprawiedliwości 30 października 2005r. po zwycięskich wyborach dla PiS. Już w połowie listopada 2005r. do prokuratora prowadzącego tę pierwszą sprawę związaną z Barbarą K., śląską Aleksis, doszło polecenie z ministerstwa aby przygotować informację na temat udziału w tej sprawie Barbary Blidy - mówił Ryszard Kalisz. - Tak się zaczęła rola Zbigniewa Ziobry w tej sprawie. Była bardzo intensywna. Pomijam, że wprowadził w błąd Sejm w kwietniu 2007, mówiąc że o sprawie nic nie wiedział, a mamy dowody, że brał udział we wcześniejszych naradach - zaznaczył poseł SLD. - Na końcu Ziobro nakazał komendantowi głównemu policji Konradowi Kornatowskiemu, już po śmierci Blidy, przejrzeć wszystkie sprawy węglowe na Śląsku. Czy tam się nie przewija nazwisko Blidy i oczywiście się tam nie przewijało. Jak widać jego rola jest bardzo duża - podkreślał Ryszard Kalisz w TOK FM.
- Może należy zakończyć już prace komisji jakimś sprawozdaniem? - pytała swojego gościa Janina Paradowska. - Materiał jest bardzo skomplikowany, ale już kończymy. Tylko, że my kończymy niezwykle profesjonalnie. Projekt raportu jest już przygotowany. Mamy do przesłuchania jeszcze trzech świadków, m.in. Zbiorę. Mamy do zrobienia dwie konfrontacje. Jedno przesłuchanie Kaczmarka w warunkach tajnych - wyliczał przewodniczący komisji. - Sądzę, że na jesieni będzie przyjęty raport. Jest bardzo szeroki i dotyczy całego mechanizmu, który mógł doprowadzić do śmierci Barbary Blidy. Nie sądzę, żeby politycy PiS zdecydowali się na napisanie własnego raportu - dodał Kalisz. I dodał. - Pokażemy też system władztwa w ABW, system wymuszania, aresztów wydobywczych.
Kalisz: Mamy materiał dotyczący działalności Ziobry
Krzyż przed Pałacem Prezydenckim. "Symbol polityki PiS"
Co należałoby zrobić z krzyżem przed Pałacem Prezydenckim? - Krzyż jest na terenie należącym do Kancelarii Prezydenta. Kancelaria ma dwie możliwości. Albo sama ten krzyż usunie i przeniesie do kaplicy prezydenckiej wewnątrz pałacu czy w porozumieniu z kościołem do Świątyni Opatrzności. Albo ma swoje środki prawne, może poprosić prezydenta Warszawy by zrobił to swoimi służbami - mówił Ryszard Kalisz. - Ten krzyż jest oczywiście symbolem polityki PiS, a przy budynku rządowym nie może stać symbol zawłaszczony przez jedną partię - podkreślał poseł SLD.
