"Polacy domagają się, żebyśmy coś w końcu zrobili". Macierewicz w TOK FM o pracach zespołu PiS
Antoni Macierewicz zainaugurował dziś prace sejmowego zespołu do zbadania okoliczności katastrofy smoleńskiej. Chęć pracy zgłosiło do tej pory 120 posłów i senatorów. Wszyscy należą do Prawa i Sprawiedliwości. Ale przewodniczący Macierewicz zapewnia, że polityka nie będzie miała wpływu na prace zespołu.
- Zespół nie ma żadnej barwy politycznej. Zajmuje się wyjaśnieniem kwestii związanych z tą wielką tragedii. Fakt, że stanowi go blisko 1/4 parlamentu, mówi sam za siebie. Mam nadzieję, że nikt nie zignoruje prac 1/4 polskich parlamentarzystów - mówił polityk PiS w programie "OFF Czarek". Macierewicz zasugerował też, że polityka zdecydowała o braku w składzie zespołu reprezentantów innych partii.
Poseł PiS nie ma wątpliwości, że zespół musiał powstać. - Nie było do tej pory kontroli sejmowej nad tym postępowaniem. To niebywała rzecz - zginął prezydent państwa, szef sztabu, wicemarszałkowie - i nie ma w Sejmie żadnego organu, który by się tym zajmował. Przecież my jesteśmy wybrani przez ludzi do zajmowania się właśnie tak straszliwą sprawą. Polacy mają prawo domagać się od Sejmu - i domagają się - żebyśmy coś w końcu zrobili - stwierdził Antoni Macierewicz.
Apel Macierewicza
Szef zespołu do zbadania katastrofy smoleńskiej zapowiedział w TOK FM, że zespół będzie chciał rozmawiać na temat katastrofy ze specjalistami. - Zgłaszają się wybitni specjaliści z zagranicy zajmujący się tą sprawą. Z pewnością będziemy występowali do Parlamentu Europejskiego i NATO z prośbą o pomoc - mówił na antenie Radia TOK FM. - Wszyscy którzy mogą się przyczynić do wyjaśnienia tej sprawy - bardzo proszę o zgłaszanie się do naszego zespołu. Na pewno z każdej inicjatywy skorzystamy i wszystko wykorzystamy, żeby przyśpieszyć prace, aby je poprawić - apelował Antoni Macierewicz.
Działalność zespołu to najważniejsza praca w naszym życiu. Przeczytaj
Jak dodał szef zespołu liczy na pomoc " wszystkich organów i instytucji państwa, a także osób prywatnych".
"Zbrodnia: czyn wymagający najwyższego potępienia moralnego"
Podczas konferencji po inauguracyjnym posiedzeniu zespołu Macierewicz użył słowa "zbrodnia" mówiąc o katastrofie smoleńskiej. - Nie mam wątpliwości, że mamy do czynienia z sytuacją tak straszliwą, tak dramatyczną, że każde słowo, które uwypukla dramatyzm tej sytuacji jest właściwe. Bardzo chętnie wrócę do tej kwestii później - mówił.
W TOK FM doprecyzował, że nie miał na myśli zbrodni w definicji kodeksowej tylko słownikowej. - Zbrodnia to czyn wymagający najwyższego potępienia moralnego - w takim sensie to powiedziałem. I podtrzymuję to - podkreślił poseł PiS. Dodał też, że "prokuratura bada, czy to co się wydarzyło nie było wynikiem aktu terrorystycznego". - Możemy więc mieć także do czynienia ze zbrodnia w rozumieniu kodeksu, ale niczego z góry nie przesądzamy. Nie odrzucam żadnej teorii i zespół nie odrzuca. Nie da się ukryć, że wiedza jaką już posiadamy składa się w sekwencje wydarzeń, która musi nas skierować ku rozważeniu odpowiedzialności poszczególnych instytucji za dopuszczenie do tego, co się wydarzyło. To jest oczywiste - stwierdził Macierewicz.
I po raz kolejny poprosił o wsparcie. - Proszę wszystkich - także państwa radiostację - o wsparcie, bo myślę że dla każdego Polaka wyjaśnienie tej sprawy jest kwestią najważniejszą - mówił szef zespołu.
Oprócz Antoniego Macierewicza w prezydium zespołu zasiadają senator Zbigniew Romaszewski i poseł Jarosław Zieliński.
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
"Bezpardonowy roast Tuska". Konwencja PiS i spot z wulgaryzmami, czyli jak wzbudzić "wstręt, odrazę wobec opozycji"
-
"40 tys. głosów nie uda się policzyć". Polonia alarmuje. "Idziemy na katastrofę"
-
Ile ludzi w Marszu Miliona Serc? Ratusz podał liczbę, policja też. Różnica jest kolosalna
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
- "Niezatapialny statek słowackiej polityki". Fico to nowy Orban? "Największe pytanie"
- Prezydent Andrzej Duda wygwizdany w Nowym Jorku. "Będziesz siedział"
- Uciekająca para młoda. Włoch i Polka nie zapłacili za wesele w restauracji
- Nike 2023 dla Zyty Rudzkiej. "Przyjmuję tę nagrodę jako nagrodę dla mojej bohaterki"
- Marsz Miliona Serc bez liderów Trzeciej Drogi. "To nie musi być błąd"