Schetyna: Kaczyński zamyka się w getcie ludzi operujących językiem nienawiści
Grzegorz Schetyna uważa, że Jarosław Kaczyński, swoimi ostrymi wypowiedziami, chce "koniecznie nadrobić czas kampanii wyborczej". Wtedy prezes PiS kreował się na polityka ugodowego. - Dzisiaj jakby żałował swoich zachowań - mówi marszałek Sejmu. Dodaje, że "przeraża go to, że Jarosławowi Kaczyńskiemu udało się w czasie kampanii nabrać miliony ludzi".
Schetyna przyznaje, że nie rozumie ostatnich działań prezesa PiS. - Zamyka się w getcie ludzi, którzy operują językiem nienawiści, wrogości, agresji. Nie wiem, czemu ma to służyć. Czy rzeczywiście boi się o przyszłość swojej partii? Czy ją betonuje w taki sposób, żeby była niedostępna dla zewnętrznych wpływów? - zastanawia się.
Marszałek Sejmu odniósł się również do twierdzeń, że Henryka Krzywonos swoje przemówienie na obchodach rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych konsultowała z PO. - To próba wepchnięcia Polaków w zbiorową paranoję. To jest polityka spisku - uważa
"Będą się przebierać?"
- Uważam, że Palikot jest interesujący politycznie, bo jest w PO. Gdy założy własną partię, to zainteresowanie jego osobą zniknie - mówi Schetyna. Twierdzi przy tym, że badania opinii publicznej pokazują, że ugrupowanie Palikota nie ma szans na zaistnienie.
Przy okazji trochę kpi z kongresu Ruchu Poparcia Palikota, który ma się odbyć w październiku.- Nie wiem, jakby to miało wyglądać. To będzie jakieś wspólne przebieranie się? - zastanawia się.
"Podwyżka VAT bezbolesna"
Grzegorz Schetyna uważa, że podwyżka podatku VAT nie będzie bolesna dla Polaków. - Ta podwyżka jest tak naprawdę kosmetyczna, minimalna. VAT to podatek najmniej bolesny. Najubożsi najmniej tracą - gorąco zapewnia. Przypomina też, że rząd "wycofał się z podwyżki podatku CIT i PIT" i obniżył "podatek VAT od żywności".