Wczorajsze niespodziewane zawieszenie Elżbiety Jakubiak w prawach członka PiS wywołało falę komentarzy na Twitterze. Szczególnie dużo w tej sprawie rozpisywała się niezależna, ale sympatyzująca z PiS blogerka, Kataryna .
Według niej, Jarosław Kaczyński - który podjął decyzję o zawieszeniu Jakubiak - popełnił wielki błąd. - Kaczyński Jakubiak zwyczajnie skrzywdził i jeszcze ją upokarza, pozwalając, żeby Błaszczak mówił coś o jej złej postawie. Tak się nie robi. Ale może to i dobrze. Wywali, co ma najcenniejszego i zobaczy, jak mu wybory wygrywają Suski z Karskim. A potem Ziobro go za przegraną usuwa - pisze na swoim profilu. - Nawet jeśli Kaczyński uważa, że kampania (prezydencka, w której brała udział Jakubiak - red.) była nieudana, to mógł zareagować w trakcie. Nie upokarza się publicznie osób, które tak harowały - dodaje Kataryna.
"Liberałowie: ratujcie się"
Zdaniem Kataryny, takie działania prezesa PiS mogą nawet doprowadzić do końca partii. - Wypowiedź Joanny Kluzik-Rostkowskiej ( powiedziała w radiu RMF FM , że "nie chce być w takiej partii" - red.) to jest ostatni dzwonek, jeśli Jarosław Kaczyński go nie usłyszy, to może już wyznaczać, kto wyprowadzi sztandar. Błaszczak czy Ziobro? - pisze.
Kataryna daje również radę partyjnym "liberałom": "Jarosław Kaczyński zdaje się postanowił pogodzić walczących o schedę po nim. Likwidując ją. To jest niestety ten moment. Liberałowie powinni odejść. Ratować, co się da poza PiSem". Po czym konkluduje całe zdarzenie: "PiS Błaszczaka, Suskiego i Ziobry? Dziękuję, zostaję w domu".
Głosy z lewicy
Grzegorz Napieralski, lider SLD, wieści z kolei na Twitterze koniec partii Jarosława Kaczyńskiego: "to galopujący Kaczyński strącił kolejną postać ze swoich szeregów. To być może schyłek PiS". Bartosz Arłukowicz pisze natomiast wprost: "Jarosław Kaczyński uprawia kanibalizm polityczny".
PiS bez wpisów
Politycy PiS na Twitterze milczą. Natomiast były członek tej partii - Marek Jurek , stwierdza: "zwolennicy PiS myślą, że udzielając bezwarunkowego poparcia partii Jarosława Kaczyńskiego jednoczą prawicę, a tymczasem ją dzielą".
