Ryszard Kalisz podczas wczorajszego posiedzenia komisji pytał Zbigniewa Ziobrę dlaczego skłamał w Sejmie 25 kwietnia, na co były minister sprawiedliwości zagroził podaniem Kalisza do sądu. - Oczekuję tego - komentował Kalisz w TOK FM. - Dlatego, że są stenogramy, które każdy może sobie przeczytać, z posiedzenia Sejmu wieczorem w tym tragicznym dniu. Zbigniew Ziobro razem z Wassermanem informował Sejm, że tej sprawy nie znał wcześniej, że dowiedział się dopiero rano - przypominał poseł SLD. - Natomiast mamy zeznania i prokuratorów i nawet Jarosława Kaczyńskiego dotyczące tych dwóch narad gdzie sprawa Blidy, choć Jarosław Kaczyński nazywa ją sprawą układu lewicowego, była omawiana - mówił Ryszard Kalisz. I dodał. - Cóż, trzeba wyjaśnić to, że minister konstytucyjny składa sprawozdanie i mówi co chce.
- Odniosę się do Leszka Millera, który zawarł umowę w sądzie z Zbigniewem Ziobrą, czyli niejako przyznał mu rację, ale ja jestem gotowy stanąć przed sądem, bo wszystkie dowody są po mojej stronie - zapewniał przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. śmierci Barbary Blidy.
"Ziobro jako minister sprawiedliwości był niebezpieczny"
- Tu chodzi o mentalność Zbigniewa Ziobry, gdzie on przesłuchiwany przez sejmową komisję śledczą, na pytanie od razu grozi szefowi komisji podaniem do sądu - oburzał się poseł Kalisz.
Ziobro powiedział wczoraj, że daje Kaliszowi szansę, żeby go przeprosił. - Ja nie mogę go przeprosić, dlatego że mówię o faktach, które są potwierdzone dowodami. On grozi, że wsadzi szefa komisji śledczej na 2 lata do więzienia - mówił poranny gość TOK FM. - Chodzi o to jaką mentalność miał minister sprawiedliwości i "nadminister" w rządzie Jarosława Kaczyńskiego w zakresie bezpieczeństwa i ścigania przestępczości - podkreślał poseł SLD. - Jakie było niebezpieczne sprawowanie przez niego tej funkcji - dodał.
Zbigniew Ziobro mówił, że chciał wyciągnąć Barbarę Blidę ze skorumpowanego środowiska SLD. - I z takim człowiekiem Leszek Miller zawarł ugodę, to nawet nie jest do komentowania - ubolewał Ryszard Kalisz. - Przecież to ręce opadają nad taką mentalnością człowieka - dodał polityk SLD.
Będą wnioski do prokuratury? "Przedstawię taka propozycję"
Kiedy opinia publiczna pozna fakty? - Materiał dowodowy zgromadzony w tej sprawie jest niezwykle merytoryczny. My nie jesteśmy profesjonalnymi śledczymi, gdzie możemy wszystko inne odłożyć i zająć się tą sprawą - mówił poseł Kalisz. - Mamy wyjaśnić do końca mechanizm działania organów władzy publicznej w tej sprawie i wyjaśnimy - zapewniał przewodniczący komisji śledczej.
- Skierujecie jakieś wnioski do prokuratury? - pytała swojego gościa Janina Paradowska. - Nie chciałbym ujawniać, bo to będzie jeszcze przedmiotem debaty wewnątrz członków komisji, ale oczywiście ja taką propozycję przedstawię komisji - mówił w Poranku Radia TOK FM Ryszard Kalisz.
