Prosto z pogrzebu w Łodzi na imieniny o. Rydzyka
Jak co roku, w imieninach uczestniczyła śmietanka Prawa i Sprawiedliwości. Tradycyjnie nie było Jarosława Kaczyńskiego. Pojawili się za to m.in. europoseł Jacek Kurski, szef klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak, przewodniczący komitetu wykonawczego Joachim Brudziński oraz była spikerka Radia Maryja Anna Sobecka. - Niektórzy politycy PiS opuścili przyjęcie dopiero przed północą - dodaje uczestnik imprezy. Tego samego dnia uczestniczyli w pogrzebie Marka Rosiaka. Większość posłów przyjechało do Torunia prosto z Łodzi.
Imieniny o. Rydzyka rozpoczęły się o godz. 18 mszą świętą. Koncelebrował ją sam solenizant. - Potem miał miejsce program artystyczny w wykonaniu studentów toruńskiej uczelni, a następnie poczęstunek dla gości - relacjonuje jeden z uczestników imprezy. - Wśród podarków dla solenizanta dominowały kwiaty - dodaje. Posłowie PiS, z którymi rozmawiał dziennikarz tvp.info, nie widzą jednak nic złego w tym, że z cmentarza trafili na imieniny. - Złożyłem ojcu dyrektorowi życzenia, tak jak innym Tadeuszom. Nie można tego w żadnym wypadku nazwać bawieniem się - zaznacza Mariusz Błaszczak.
Inny z polityków PiS zauważa jednak, że z powodu pogrzebu w Łodzi reprezentacja posłów PiS na imieninach była mniejsza niż zwykle. Zabrakło przykładowo sympatyzujących z dyrektorem Radia Maryja Antoniego Macierewicza, Zbigniewa Girzyńskiego i Arkadiusza Mularczyka. Niektórzy posłowie PiS wysłali na imieniny reprezentację w postaci szefów swoich biur poselskich.